Temat: Kolczyk w pepku nie radze;/

   Przytrafilo mi sie cos strasznego z kolczykiem w pepku. Przebilam sobie go dwa miesiace temu u kosmetyczki i myslalam, ze wszystko bedzie oki. Jednak po dwoch miesiacach postanowilam zmienic kolczyka, ale gdy sciagnelam stary, nie moglam juz go  wlozyc w ogole! Poszlam do jednej kosmetyczki to powiedzial mi, ze dziurka zarosla (po 4h) a teraz wychodzi z niej mięcho, myslalam, ze to krew. Bylam zalamana i postanowilam pojsc do kosm. ktora mi go przebila. Ona powiedziala, ze nie powinnam go sciagac (wczesniej mowila, ze po 4 tyg. bede mogla) i postanowila go wlozyc  na sile! Tak mnie strasznie bolalo, o wiele bardziej niz za pierwszym razem, rece mi sie trzesly, a lzy same lecialy, zalowalam, ze  przebilam sobie ten pepek, kosmetyczka byla nieodpowiedzialna i  za gleboko mi go przebila, do tej pory mnie boli, kiedy robie brzuszki, czy sie schylam. Z calej sily mi go wkladala, a on jak na sile nie chcial wejsc. Drugi raz nie przebilabym sobie nie jest wart. Radze sie zastanowic, albo isc do dobrej kosmetyczki.

Macie różne zdania... Ja pępek przebilam wczoraj u kosmetyczki wszsytko odbywalo sie w swienych warunkach...mrożenie w -73 stopniach i nie czuć nic . Kosmetyczka przepisuje maść antybiotykową ktorą powinno sie smarowac pępek trzy razy dziennie przez tydzien od przebicia. Kolczyk lubi się rowniez odkręcić wiec trzeba tego pilnować  Ja jestem bardzo zadowolona  ... narazie musze unikac miejsc publicznych,kąpielisk i solarium. Pzdro  
 
Ja sobie zrobiłam kolczyka w pepku dwa  tygodnie temu zrobiła mi to koleżanka na ławce! Wcale nie boli i moge wyciagac kolczyka i wkładac kiedy chce! 3 dni temu normalnie sie wykompałam mimo ze słyszałam ze dopiero po miesiacu mozna sie kompac! Narazie jest wszystko oki na w-f moge normalnie cwiczyc! Tylko jeszcze troszke ropieje!! Ale jak juzsie przebije pepek smarujcie mascia tribiotic i lejcie woda utleniona :):):):):):):):) A tak pozatym to ja juz bym nie przebiła pepka
NIKOMU NIE RADZE KOLCZYKA W PEPKU!!!WYGLADA TO NAWET CAłKIEM łADNE , ALE STRASZNIE BOLI I SZYBKO SIE NUDZI!!
IPRAWIDłOWO TAK WłASNIE POWINNO SIE TO ODBYWAC!!                             MASZ śWIETNA KOSMETYCZE,BARDZO PROFESJONALNą !!!
ja przebijałam ale jezyk i to w salonie percingu i tatuazu nie warto isc do kosmetyczki a jak juz cos przebijac u kosmetyczki to uwazam ze co najwyzej uszy :]
czytając niektóre odpowiedzi to az się boję.... a mam pytanie jesli ja nie mam takiego normalnego pepka tylko taką kulkę to normalnie moge sobie zrobic kolczyk
ja niemam kolczyka i się ztego powodu ciesze.Moim zdaniem niejst to do zycia potrzebne a pozatym boli badzowiekszosc tak opowiadała,
Mi tam przebijala kolezanka wszystko sterylne wenflom i w ogole kolczyk odkazony i sie ladnie goi nie boli nom tylko czasem jak zaczepie polecila mi krutkiego kolczyka na poczatek poniewaz dlugie sa ciezsze i w czasie gojenia nie sa dobre..Nie mam zbyt dlugo tego kolczyka i nie wiem kiedy moge zmienic..od czego to zalezy?chcialabym zmienic chociaz na tesh krotki ale jakis bardziej bajerancki tzn diamenciki albo cos...jak moshecie odp na pytanie   Ps.Kosmetyczki takze nie polecam po tym co bylo z moja kolezanka...
To jest sprawa indywidualna ja mam kolczyka ponad rok i jestem bardzo zadowolona.  Poszłam do porządnej kosmetyczki i zrobiła to profesjonalnie. Mnie samo przekłucie nie bolało, bardziej te szczypce które mi zacisnęła na skórze. Ale warto było pocierpiec te 10 sekund  A to co Tobie sie przytrafiło wynikało zapewne z braku profesjonalizmu kosmetyczki do której sie udałas. Warto więc wczesniej wypytac znajomych jaka kosmetyczke polecaja  
Ja mam kolczyk od ok. 4 lat - zrobiła mi go kosmetyczka, a wyglądało to mniej więcej tak, że przebiła skórę igłą kosmetyczną, z nałożoną na nią zaostrzoną gumową rurką. Wyjęła samą igłę, a w pozostawioną w otworze rurkę włożyła kolczyk (do pępka, nie do uszu, jak wypowiadał się ktoś wcześniej). Przeciągnęła rurkę przez otwór razem z kolczykiem, tak, że po chwili był już na właściwym miejscu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.