29 czerwca 2006, 12:38
To takie proste wręcz banalne, a tyle moze w zyciu zmienic, zwykły usmiech, uśmiech do chłopaka, do nieznajomego na ulicy, a nawet do siebie w lustrze :)
Prozaiczne co ?! zaczynam życie od nowa, z uśmiechem na ustach, proponuje to i wam, naprawde to poprawia życie !!
wiecej na
www.blanka235.blog.onet.pl
29 czerwca 2006, 16:16
jasne, ze usmiech jest dobry, tylko ze nie zawsze nalezy sie usmiechac, nie zawsze jest powod i nie nalezy wtedy robic z siebie szczerzacego zeby prosiaka
29 czerwca 2006, 16:38
e zaraz szczerzącego zęby prosiaka. Ja uważam że zawsze trzeba się uśmiechać nawet jak nie ma ku temu powodów. Jak już jest źle to co ci zostaje uśmiechnąć się i do przodu.
29 czerwca 2006, 16:41
a mi humor czasem poprawia taka głupia rzecz jak wyprostowanie włosków, jak wiem ze dobrze wyglądam od razu na buzi widac usmiech :)
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 440
29 czerwca 2006, 16:46
29 czerwca 2006, 16:50
Ja przez całe studia uśmiechałam się do wykładowców, hehe ;) Zawsze jak ktryś wchodzil do sali, albo przechodził to usmiechałam się i mówiłam "dzień dobry" i nawet jak przychodzili w złych humorach to się zaraz rozpogadzali... Moja koleżanka czasem zgrywała się ze mnie z tego powodu (nie złośliwie), ale sama szybko zauważyła że to działa!! Do klientów w pracy, do pani w sklepie, do kolesia na rowerze, do młodej mamy z dzieckiem, do starszej pani z psem.... od razu robi się ładniej :)
29 czerwca 2006, 17:11
lothinel popieram, popieram, popieram
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1255
3 stycznia 2013, 01:46
a ja sie wstydze troche :>
- Dołączył: 2008-08-20
- Miasto: Bajka
- Liczba postów: 12809
3 stycznia 2013, 05:24
a ja mam wrażenie że jedna osoba załozyła ten wątek i w większości sama sobie odpowiada