29 czerwca 2006, 12:38
To takie proste wręcz banalne, a tyle moze w zyciu zmienic, zwykły usmiech, uśmiech do chłopaka, do nieznajomego na ulicy, a nawet do siebie w lustrze :)
Prozaiczne co ?! zaczynam życie od nowa, z uśmiechem na ustach, proponuje to i wam, naprawde to poprawia życie !!
wiecej na
www.blanka235.blog.onet.pl
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 16499
29 czerwca 2006, 13:07
usmiech to podstawa, ja zawsze jestem usmiechnieta i rowniez za to mnie ludzie lubia
29 czerwca 2006, 13:11
no i super tak powinno byc za duzo jest wsrod nas 'ponuraków' takich szarych nieusmiechnietych ludzi, musimy wpoic w ludzi wiecej optymizmu :)))
29 czerwca 2006, 13:14
Ja sie bardzo czesto usmiecham i ludzie to odwzajemniaja, dzieki temu latwiej zalatwiac rozne sprawy i latwo nawiazuje kontakty z innymi ludzmi
29 czerwca 2006, 13:28
![]()
popieram, śmiech to jest to
W szkole średniej z koleżanką zrobiłyśmy taki test:
śmiałyśmy się do każdego napotkanego człowieka i sprawdzałyśmy jaka jest zaraźliwość śmiechu. Rezultat to 99% zarażonych. Skutek uboczny to to że część uznała nas za wariatki, ale co tam.
No to
![]()
![]()
29 czerwca 2006, 13:35
A czytalyscie Kwiat kalaforia Malgorzaty Musierowicz? Tam wymyslili takie pojecie "eksperymentalny sygnal dobra", czyli wlasnie usmiechanie sie do wszystkich i sprawdzanie reakcji, a opierali sie na zalozeniu, ze w kazdym jest okruch dobra, trzeba tylko do niego dotrzec
29 czerwca 2006, 15:16
Ja też staram się uśmiechać-choć nie zawsze to wychodzi.
29 czerwca 2006, 15:40
ojj a teraz ja troszke nagne moje postanowienie, kurdeee smutno mi sie zrobiło a raczej jest mi przykro..
mój chłopak nie puscił mi dzisiaj nawet klipa, a ja mu juz dwa meski na imieninki wysłałam ;/
- Dołączył: 2006-05-11
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 6848
29 czerwca 2006, 15:42
kochana usmiecham sie stram choc teraz to trudne nie bede sie oklamywac ale tak zawsze uśmiech to podstawa...
- Dołączył: 2006-05-11
- Miasto: Pruszcz Gdański
- Liczba postów: 6848
29 czerwca 2006, 15:43
a ty sie nie mart napewno niedlugo sie odezwie