9 czerwca 2006, 18:21
a ja musze zjesc od czasu do czasu cos słodkiego bo jestem UZALEZNIONA a w tej chwili nie mam wystarczajaco duzo siły, zeby z tym walczyc. Dlatego wole zjesc np 3 kostki czekolady czy corny) niz chodzic po scianach.
- Dołączył: 2006-01-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1182
10 czerwca 2006, 15:13
Żaden przepis :D Bierzesz banana, nacinasz wzdłuż skórki, wkładasz do nagrzanego piekarnika i pieczesz ze 3 minuty, potem obracasz, jeszcze z 5 minut. Skórka bardzo szybko robi się brązowa, także się nie przeestrasz, to nie znaczy, że jest spalony. Taki na ciepło wydaje się dużo słodszy niż normalny. Zresztą, banany jako takie mają sporo fruktozy, ale jako obiadek raz na dwa tygodnie można sobie pozwolić.
"Sos" robię do tego z naturalnego jogurtu z dodatkiem łyżeczki cynamonu (przyspiesza metabolizm). Bananka można skropić cytryną albo sokiem ze świeżo wyciśniętej pomarańczy. Niezłe jest też z łyżeczką kakako naturalnego niskotłuszczowego (wbrew pozorom, tylko 40 kcal - na pewno to lepsze od czekolady).
Polecam :D
- Dołączył: 2006-01-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1182
10 czerwca 2006, 15:14
Żaden przepis :D Bierzesz banana, nacinasz wzdłuż skórki, wkładasz do nagrzanego piekarnika i pieczesz ze 3 minuty, potem obracasz, jeszcze z 5 minut. Skórka bardzo szybko robi się brązowa, także się nie przeestrasz, to nie znaczy, że jest spalony. Taki na ciepło wydaje się dużo słodszy niż normalny. Zresztą, banany jako takie mają sporo fruktozy, ale jako obiadek raz na dwa tygodnie można sobie pozwolić.
"Sos" robię do tego z naturalnego jogurtu z dodatkiem łyżeczki cynamonu (przyspiesza metabolizm). Bananka można skropić cytryną albo sokiem ze świeżo wyciśniętej pomarańczy. Sos niezły jest też z łyżeczką kakao naturalnego niskotłuszczowego (wbrew pozorom, tylko 40 kcal - na pewno to lepsze od czekolady).
Polecam :D
12 czerwca 2006, 09:24
a jak to jest możliwe, że jedynie 40 kcal jeśli sam banan ma 120?
- Dołączył: 2006-01-28
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1182
12 czerwca 2006, 12:43
Jedna łyżeczka kakako ma 40!!!! Heh, dobre....
- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4
28 maja 2009, 13:38
A nikt nie pomyślał, że można zjeść pralinkę i iść pobiegać 10 minut na bierzni? Albo robić przez 10 minut brzuszki, pompki, lub wybrać is na 30 minutwy spacer? Zyjecie tylko po to zeby ograniczać jedzenie? Nie łatwiej jeść i spalać?
- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4
28 maja 2009, 13:39
A nikt nie pomyślał, że można zjeść pralinkęi iść pobiegać 10 minut na bieżni? Albo
robić przez 10 minut brzuszki, pompki, lub wybrać
is na 30 minutwy spacer? Zyjecie tylko po to zeby
ograniczać jedzenie? Nie łatwiej jeść i spalać?
- Dołączył: 2009-06-10
- Miasto: Piękne D
- Liczba postów: 931
6 lutego 2011, 19:12
morituro jesteś w błędzie i to dużym :)
Jeśli mówimy o kakao typu Deco Morenno,które ma 10% tłuszczu,to JEDNA ŁYŻKA MA 38 KCAL A NIE 1 ŁYŻECZKA ! ;)
Nie wprowadzaj w błąd innych :)
JEDNA ŁYŻECZKA TAKIEGO KAKAO MA 19 KCAL :)
Pozdrawiam :)