Temat: Gruby zawsze pozostanie gruby

Tak uważa moja koleżanka z pracy= Jak ktoś raz był gruby, to może schudnie na jakiś czas, ale później i tak znowu przytyje- jojo. Podobno tylko 10% osób nie miewa jojo według statystyk. Czyli na 100 dziewczyn tu na vitalii tylko 10 schudnie na stałe. Resztę dopadnie jojo. Co o tym sądzicie? Jak czytam niektóre pamiętniki to faktycznie większość to takie huśtawki. Trochę schudną, ale potem waga wraca. I tak w kółko. Wiele osób od początku istnienia Vitalii jest tutaj, mieli wiele kont, wiele pamietników rozpoczynanych od nowa. Wydaje mi się, że moja koleżanka ma jednak rację.
prawdziwe odchudzanie to zmiana sposobu odżywiania na stałe i wprowadzenie racjonalnej diety na stałe. no chyba że ktoś chce schudnąć szybko "na chwilę" bo studniówka, bo ślub, bo osiemnastka itd no to się zgodzę że będzie jojo.
trzeba sie pilnować, ale to nie żadna nowosc :)) każdy może wygladac szczupło tylko nie można wracac do tego z czego sie wyszło:)
schudnie ale bedzie musiał sie pilnowac-proste
mi sie wydaje że najszybciej jo-jo osiagaja ci którzy zaczynając diete nie przemysla jej i np. przez pierwsze dwa tygodnie zjadają lisc sałaty i piją po 2 litry wody ,chudniecie szybkie ale znudzenie i brak chęci jeszcze szybsze .

zakreeconaa napisał(a):

FammeFatale22 napisał(a):

ja tam już ładnych parę lat się trzymam ;-)
To tylko życzę wytrwałości dalej :)


A dziękuję, nawet ciążę mam za sobą :D:D:D

Ciekawe do ilu lat utrzymanie wagi kwalifikuje się do tych złotych 10%.

Swoją drogą takie wyliczenia to bzdura.
Pasek wagi
Cos w tym jest,ale nie lubie klasyfikacji-zawsze i wszyscy.
Wiekszosc ludzi dopada jojo,jesli nie po roku,to po pieciu latach. Znam jednak osoby,ktore schudly w wieku np 15 lat duuuzo kilogramow i dzis-po dziesieciu latach,utrzymuja wagę.Dodam,ze wszystkie kolezanki utrzymujace dlugo wage odchudzaly się zdrowo.
Żeby utrzymac wagę długo,nie wystarczy schudnac. Trzeba zmienic sposob myslenia, podejscia do zywnosci,a na diecie mało osob skupia się na tym aspekcie i chyba i tu tkwi problem.
Dokładnie. Trzeba na stałe zmienić swoje nawyki. I to w taki sposób, żeby nam to nie przeszkadzało. Czyli zmienić nawyki żywieniowe tak, żebyśmy to co jemy podczas diety lubiły jeść. I wprowadzić w życie sport. Ale taki który Wam odpowiada. Przecież nie każda z Was musi od razu lubić biegać
Hmm no nie wiem, ja tak na prawde super gruba nigy nie bylam, jednak zdaje sobie sprawe ze brzuch bede miec zawsze i w zyciu tego nie zmienie. A na prywatnego trenera i dietetyka mnie nie stac ;(
chodzi o to głównie, że wiele wiele osób tyje bo kocha jeść. kocha słodycze, ciasteczka, ciasta, chipsiki.. i jeśli nie umiesz bez nich żyć to bardzo możliwe, że skończysz z nadwagą.. osoby które nie przejadają się i nie są łakomczuchami itd. mogą i przez całe życie nie wiedzieć co to w ogóle jest dieta .. ;p i mieć całkiem nie najgorszą sylwetkę;) ale sądzę, że nie ma na to zasady i takie szufladkowanie jest kompletnie bez sensu:P trzeba tylko umieć zachować umiar i tyle. na swoim przykładzie powiem, że nie  miałam żadnej huśtawki jak raz schudłam do 58-59 kg to przez lata na wadze nie było więcej niż tyle;] także da się
z takim nastawieniem to na pewno....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.