- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
19 lipca 2009, 23:49
Witam! Pewnie niektore z Was wiedza juz na czym polega cala 'zabawa' :)
Szukam
grupy Vitalijek, ktore zaloza sie ze mna o to, czy uda Wam sie schudnac tyle ile byscie chcialy w ciagu miesiaca :) Nagroda bedzie dla Was to co same sobie wybierzecie osiagajac swoj cel ;) Zaklad krotki, bo na miesiac ale mysle, ze lepszy niz jakis dlugotrwaly watek ktory szybko sie wykrusza :)
Zasada jest prosta. Podajemy:- Swoja wage startowa
- Waga jaka chcecie osiagnac na koniec zakladu
- Nagroda, ktora sobie zafundujecie w zamian za schudniecie :)
Kazda z Was juz sie zna na tyle, ze wie ile jest w stanie schudnac w ciagu miesiaca.
Nie wazne jest to, ze jedna schudnie 5kg, inna tylko 1. Liczy sie to, ze osiagnelyscie cel ;) Nie ma narzuconej zadnej dietki, kazda jest przy swoim.
Wazymy sie co sobote! Ew w piatek lub niedziele. W niedziele bede wstawiac zaktualizowana tabelke.
UWAGA! Nie czekam na spoznialskie! Nie mozesz sie zwazyc danego dnia? To napisz do mnie i nie ma sprawy.
Nieuzasadnione opuszczenie dnia wazenia jest rownoznaczne z rezygnacja udzialu w zakladzie!Zycze wszystkim powodzenia i zapraszam serdecznie :) W razie pytan, walcie smialo!
![]()
ZAKLAD OBOWIAZUJE OD 20 LIPCA DO 24 SIERPNIA czyli pelne 5 TYGODNI!
No i zeby bylo Wam latwiej zrozumiec o co chodzi to ja wpisze sie pierwsza:
- Waga startowa - 59,5 kg
- Waga docelowa - 57 kg
- Nagroda - Nowe spodnie
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
13 grudnia 2009, 11:09
Ja też chce juz 5 z przodu! Ale jestem na dobrej drodze, bo jest juz 62,4 :)
No więc sytuacja wygląda tak, że próbujemy jeszcze raz. Wiem, że nie powinnam, ale jeszcze wierze, że są szanse, jak widać on też wierzy skoro chce spróbować i może będzie jeszcze dobrze. A jak nie to tez bede spokojniejsza, bo bede wiedziała, że próbowalismy, no ale tak moze mialo byc.
Cały czas nie mam ochoty na jedzenie..:/ Już nie wiem który dzień z rzedu..
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
13 grudnia 2009, 11:16
Ojj SB nie wierz w to co widzisz. Faceci tacy sa, beda pokazywac, ze im zal, ze przykro i ze zaluja tego co zrobili ale tacy sie nie zmieniaja i wiem co mowie. Na przyklad moge Ci dac nawet mojego ojca. Czujy kochajacy facet, w domu robil wszystko, zawsze mamie pomagal, mama miala w nim oparcie. Ojciec jest niewidomy ale nawet to go nie powstrzymalo. Znalazl na necie jakas lafirynde zaprosil ja do domu i masz ... Jak sie mama dowiedziala to nawet nie wiesz jak ja przepraszal, jak blagal, jak 'cierpial'. Potrafil rzucic sie na kolana calowac ja po stopach klasc sie na podlodze wyc w nieboglosy, blagal, plakal, blagal i tak w kolko. Mama wybaczyla i co? Chwile byl spokoj po czym znow zrobil to samo, i znow, i znow ... Za kazdym razem bylo to samo, wybacz, blagam, kocham ... Jak juz raz zdradza to nie ma dla nich ratunku! Mama pozniej tylko zalowala, ze byla tak naiwna i nie wziela z nim rozwodu od razu.
Eh ja tak nie raz czytam takie historyjki z gazety i wydawalo by sie, ze to nie mozliwe, ze tak kochajacy facet, dobrze zapowiadajacy sie zwiazek a tu skok w bok ... Jak takie cos widze, czytam to az sie boje o tego mojego M :P Chociaz na razie zadatkow na lowelasa nie ma :P
Dobra starczy tego biadolenia :P Robie wlasnie obiadek (wiem, ze wczesniej ale mam duzo roboty) bo M mial smaka na kluseczki z mieskiem i surowka to bede taka dobra i mu zrobie :P Przynajmniej bede miala spokoj z obiadem jutro bo zawsze jak robie kluski to na 2 dni. Pozniej pomysle co zrobic we wtorek i wyjezdzamy! :)))))))))
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
13 grudnia 2009, 11:22
To smacznego obiadku:)
Cóż, tez boję się, że to sie powtórzy, ale wtedy to juz bedzie koniec..
Pozatym ja tego nie rozumiem.. Po co mówi, że mnie kocha i ze mną jest i robi coś takiego? Jak ja bym go miała zdradzac to bym mu powiedziala, że chce kogos innego i to byłby koniec. Ale problem w tym ze ja nie chce innego. Chociaz tak byłoby łatwiej.
13 grudnia 2009, 12:32
dennee gratuluję orazy wszystkim spradeczków:-)!! No właśnie nie chcialam tego pisac ale tak jak Dorka mówi-jak facet raz zdradzi albo uderzy to z regóły nadal bedzie tak robil-oczywiście sa wyjatki.Co innego zdrada a co to drugie-mysle ze pierwsze bym wybaczyla ale z przemoca- znam kilku damskich bokserow co na codzien wydaja sie byc szuje calkiem w porzadku-az nie dobrze mi sie robi na ich widok-szkoda mi wszystkich kobiet ktore sa tak nieszczesliwie zakochane.. I zazwyczaj pozniej dzieci na tym cierpią.Faceci zawsze jak sie uchleja ,zdradza, albo uderza pozniej wracaja na kolanach jak wiedza ze jedyna osoba na ktorej moga polegac jest wlasna partnerka..Ale tez zawsze jestem za tym zeby probowac ,zeby nie zalowac pozniej,wiec trzymam kciuki zebyscie byli razem szczesliwi:)).Dorotko i wszystkim zycze Smacznego:-).
13 grudnia 2009, 13:42
Hej!
Przepraszam, że dopiero dzisiaj dodaje wagę, ale wczoraj zupełnie zapomniałam wejść na neta, a to już mi się często zdarza. Waga z wczoraj 62 kg. Czyli waham się w granicach 61-62. Jak mi zależy, to przez kilka dni jest 61, a potem znowu 62. Ale co tam. Od dzisiaj zaczynam znowu, bo kiedyś trzeba powiedzieć dość. Mam nadzieję, że jakoś wytrwam.
SB - współczuję z facetem, chociaż wg mnie nie ma co tu współczuć za bardzo, bo zrobił źle, to jest wiadome. Piszesz, że miał swoje wartości i nawet ciebie do nich przekonywał. Ja wiem dziewczyny, że jak facet raz coś zrobi, to może robić dalej. Ale są też tacy, którzy robią błąd, ale szczerze tego żałują i chcą zacząć jeszcze raz. Może właśnie jest tak z tym twoim. Pełno jest szuj na świecie, ale myślę, że nie powinnyśmy tak do końca wszystkich facetów pod jedną ścianę stawiać, bo jednak każdy jest inny. Nie wiemy co oni myślą, jak czują i możemy się tylko domyślać. Także wg mnie powinnaś mu dać jeszcze jedną szansę i się przekonać czy zawini po raz kolejny. Jak nie spróbujesz możesz tego żałować do końca życia. Kobiety to takie dziwne istoty, że nawet będąc z innym mogą myśleć o facecie, któremu kiedyś szansy nie dały. ;) Ale to tylko moje zdanie. hehe czuję się jakbym występowała jako adwokat wszystkich facetów.
13 grudnia 2009, 15:52
Once a cheater, always a cheater....Ten co raz zdradzil, zdradzi znowu!!!! A jak mu wybaczysz to zobaczy ze dajesz sie przeblagac i znowu to zrobi....
Kiedy nowa tabelka?:))
Edytowany przez mellanie 13 grudnia 2009, 15:52
- Dołączył: 2009-07-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 868
13 grudnia 2009, 16:14
Lemoniadko dzięki. Też tak właśnie uważam. Wolę żeby zdradził mnie jeszcze raz, ale przynajmniej bede wiedzieć, że trudno już się nie zmieni niz potem żałować i gdybać "a może by się zmienił.." Chociaż wiem, że nie zasługuje nawet na mój najmniejszy palec!
I on wie co ja myślę i wie, że to jego ostatnia szansa na poprawę..
13 grudnia 2009, 16:45
To wyrozumiala jestes....ja bym juz nigdy nie mogla z nim byc bo bym tylko myslala jak to bylo z ta inna, czemu itp.....ale kazdy jest inny wiec zycze Ci powodzenia.....aby jednak sie nie sprawdzilo i nie zdradzil wiecej.
13 grudnia 2009, 18:24
SB - to, że na ciebie nie zasługuje, to jest wiadome. Po prostu zrób tak żebyś potem nie żałowała. Bo my zawsze gdybamy i żeby przez to gdybanie nie było tak, że wszystkich facetów będziesz porównywać do tego jednego.
mellanie - ja wiem, że jak facet raz zdradzi to będzie go do tego dalej ciągnęło. Pies tak samo jak posmakuje ludzkiej krwi to będzie chciał jest więcej. Wiadomo że człowiek to też zwierze i chociaż jesteśmy rozumni to jakieś instynkty nam pozostały. xD Ale każdy zasługuje na jeszcze jedną szansę. ;)
- Dołączył: 2007-10-18
- Miasto: Westfalia
- Liczba postów: 18987
14 grudnia 2009, 00:02
Ja tak samo jak Melanie jakos nie potrafilabym ... Brzydzilabym sie go wrecz. No ale zrobisz przeciez jak bedziesz uwazac ;)
Ja juz uciekam do spania, album gotowy jutro Wam go pokaze :)