Temat: Co zrobić żeby MNIEJ JEŚĆ podczas posiłku?

Od roku stosuje dietę, bardzo dużo schudłam, dalej się pilnuje z jedzeniem tzn, nie jem słodyczy, nie łącze białek z węglowodanami, jem dużo owoców i warzyw, zero smażonego,jednak od miesiąca zauważyłam że mam coraz większy apetyt: przejawia się to w tym że wystarczą mi 3 posiłki ale ogromnych rozmiarów!!! przy śniadaniu jest jeszcze ok, moge zjeść mało ale najadam się na obiad i czasem kolacje! największy problem jest z obiadem! uwielbiam makaron i jem go samego lub obecnie z truskawkami ale nawet gdy czuję że nie jestem już głodna - że mogłabym przestać jesć --- DALEJ JEM!!! potrafie zjeść niesamowite ilości! czasem na kolacje jem orzechy włoskie z migdałami, pestkami z dyni,słonecznika i śliwki suszone - uwielbiam taką mieszankę - jest bardzo sycąca ale ja się nią opycham bez opamiętania! - nie moge przestać!!! CO ROBIĆ!!!????pomóżcie ! próbowałam już brać błonnik w tabletkach kilka razy dziennie - nie pomogło! martwie sie że znów przytyje! mam podejżenia że jest to może związane ze stresem?  czy kiała któraś z was takie doświadczenia?
 
też jem truskawki!!!!!!!!1 i już czuję ze nie mogę , że w żołądku nie mam miejsca - a dalej jem .....    :-(
a przejawia się to pewnie niewłaściwą dietą. Dlatego zawsze mówie , że nie mozna rezygnować prawie z wszystkiego bo chyba nikt nie chce całe życie nie jesć np słodyczy. Za duzo ograniczeń zastosowałaś. Nie jesz tego, tego nie łączysz z tym itd. Ja też tak miałam po paru miesiacach diety. Dlatego wiem że jak mam ochotę raz kiedyś nawet na kotleta to jem go, tylko np więcej potem ćwiczę, albo jem mniejszą kolacyjkę. Dieta to zmiana nawyków na całe życie.
mozliwe że zajadasz stres, ja akurat mam odwrotnie jak sie stresuję to wogóle prawie nie jem.
od roku trzymać taką diete to podziwiać ;)

Najlepiej zamiast na normalny talerz kładź sobie jedzenie na ten mniejszy. Wtedy bedzie Ci się wydawało, że jedzenia jest dużo a w rzeczywistości bedzie go mniej:)
> Po prostu mniej sobie nałóż to szybciej skończysz
> jeść...

żartujesz, kochana, jak się ma napad apetytu to taki zabieg nie pomoże, to jest silniejsze od Ciebie- kwestia psychiki
> myśle że to już coś w psychice chyba nie tak, bo
> tak jak mówie największy problem to to że JUŻ NIE
> JESTEM GŁODNA a jem dalej NA SIŁE!!! potrafie
> nałożyć sobie mały talerzyk np. mięska kęs + dużo
> surówki, i zjem sobie to a potem ide do garnka z
> mięsem i podjadam niepotrzebnie na szybko tyle
> mięsa ile tylko moge! przecież to chore z mojej
> strony!!!! już się martwię!

witaj w klubie, ja ostatnio zaczęłam mieć dokladnie to samo
motylek 119 masz racje! bardzo dużo rzeczy sobie odmawiam!!!!w szafkach trzymam slodycze - które ubóstwiam!! dostaje je z jakiś okazji i nie otwieram!!!!!!!!! bo jak bym zaczęła je jeść to nie wystarczyłby mi 1-2 cukierki tylko zjadłabym 15!!! a potem wyrzuty sumienia! tak jak pisałam kocham makaron i tak myśle że jak już do niego się dorwie to nie umiem sobie odmówić! od września schudłam15 kilo, i dalej uważam na to co jem, często już mi pprzykro że nie moge jesć jak inne chude dziewczyny które nie tyją mimo iż się zajadają

Jak tu już dziewczyny powiedziały, pij wodę przed posiłkiem. Co do talerzy, to jak najmniejszy i koniecznie koloru niebieskiego!! To naprawdę działa, kolor niebieski powoduje,że jemy mniej, czerwony zaś zachęca do jedzenia.Sama wypróbowałam ;) 
Pasek wagi
Mniejszy talerzyk
Pasek wagi
KIEDYS: jak czułam  ze bede miała napad na wszystko co sie rusza (tak to sie czuje) albo ze czeka mnie nie dietetyczne jedzenie odgórnie to biore podwójna porcje Colon C i popijam 2 szklankami wody - pecznieje w zoładku - dzieki temu nawet jak zaczynam jesc to duzo szybciej mam dosc bo zoladek nie daje rady :)
Kiddo27 i co robisz? ja się marwie że przytyje! bardzo szybko nabieram ciała!!!!!!! fajnie porozmawiać z kimś kto Cie rozumie! też myśle że to problem już w psychice bo już 3 razy szybko przytyłam 10 kilo w ciągu 1 miesiąca a potem zrzucałam 15kilo. przez rok trzymając diete a potem przychodzi załamanie ....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.