- Dołączył: 2008-11-11
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 525
13 grudnia 2008, 14:56
Dziewczynki proponuje aby codzinnie rano sie wazyc i dawać tu sprawozdanie z naszych osiagnieć ;)
To do roboty .. ruszamy od dziś !!
ja dzis rano 83,5 kg
ważyłam sie zaraz po porannej toalecie ;)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
5 lipca 2010, 21:08
takich wielkich to się boje ;(((( a fujjj i wszelkich robali też....
Fajne plany się u Was zapowiadają i z przyczepą super i z działeczką też super ;)))
- Dołączył: 2010-01-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 4399
5 lipca 2010, 22:23
Ale ten czas leci Albanko, już mamy lipiec ja się dzisiaj ważyłam i cały czas 55 kg. A jak u ciebie i twojego M ????
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
6 lipca 2010, 09:36
Fajnie że waga tak niuziutka aż zazdroszczę ;-P moja na dziś to 69 ;(((( równe....
ale jak dostanę wypłatk to bęę wcinać tylko sałatki to mam nadzieję że mi spadnie waga chociaż do tych 67kg ;D
a u mnie i mojego M do dypy!!! przeczytaj moje dwa ost wpisy w pamiętniku.
- Dołączył: 2010-01-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 4399
6 lipca 2010, 14:57
Wiesz co , to ja mam to samo, szkoda że nie jesteśmmy sąsiadkami to byśmy razem chodzili na zakupy , basen. Dokładnie mam ten sam problem co ty, tyle że ja się bardzo wsciekałam na niego w zeszłym roku, mój pracował od 6 rano, do 20 robiłam mu awantury, a w weekendy musiał odsypiać i odpoczywać. Teraz ma inną pracę ,ale też jako kierowca, tyle że ciężarówką jeżdzi, sama siebie nie poznaje bo stałam się cierpliwa. Najczęsciej wkurzona jestem o to że nigdzie nie jeżdzimy, już nie chodzi mi o spacery, bo z małym się wychodzę codziennie od 10 do14 także nogi mnie bolą a potem już mi się nie chcę wychodzić . Także kochana wiem co to znaczy . Pracujesz gdzieś, czy tylko się uczysz? Mam basen pod nosem , bajkoland dla dzieci i samej niechce mi się chodzić , a nie mam koleżanek , sąsiadki mam stare, mama pracuje , siostra się krztałci, pracuje i jeszcze ma dzieci. Także kochana jestem sama. I też chopla dostaje. No cóż trzymaj sie jakos . Niedługo skączą sie wakacje to znowu będziemy siedzieć w domu.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
6 lipca 2010, 22:26
Loren ja tak samo nikogo tutaj nie znam jest tylko siostra mojego M ale ona waży 80 kg i nic jej sie nie chce i nie umie pływać a ja kocham to naprawdę byśmy miały gdzie chodzić razem non stop chyba hihi ;-*** ja już mam kryzys zarzegnany dziś rozmiawialiśmy ;) możesz poczytać w ost wpisie ;-P
a ja też nie pracuję tylko się uczę także zwariować idzie i ja też jestem bardzo cierpliwa i wyrozumiała jak kochamy to potrafimy hehe będzie dobrze kochana;****
- Dołączył: 2010-01-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 4399
7 lipca 2010, 09:10
Przeczytałam . Masz rację, praca pracą ale wy już zachowujecie się jak stare dobre małżeństwo, ja jak zaczynałam spotykać się ze swoim to non stop zabierał mnie tam gdzie chciałam, no ,ale kasa wchodziła w grę. Dobrze że postawiłaś na swoim, dałaś mu dużo do myslenia. Nie wiem jaką macie sytuację , ale żeby gdzieś iść to nie potrzeba wcale kasy, bynajmniej ja tak mojemu mówię. Człowiek odpoczywa i cieszy się jak gdzieś pojedzie nawet nad wodę posiedzieć , poopalać się czy pograć w piłkę. Wy dopiero jestescie narzeczeństwem i powinniscie korzystać z życia , puki jeszcze dziecka nie macie. Zatem trzymaj się kochana, i bierz się za swojego , korzystajcie z życia.
- Dołączył: 2010-01-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 4399
7 lipca 2010, 09:11
Przeczytałam . Masz rację, praca pracą ale wy już zachowujecie się jak stare dobre małżeństwo, ja jak zaczynałam spotykać się ze swoim to non stop zabierał mnie tam gdzie chciałam, no ,ale kasa wchodziła w grę. Dobrze że postawiłaś na swoim, dałaś mu dużo do myslenia. Nie wiem jaką macie sytuację , ale żeby gdzieś iść to nie potrzeba wcale kasy, bynajmniej ja tak mojemu mówię. Człowiek odpoczywa i cieszy się jak gdzieś pojedzie nawet nad wodę posiedzieć , poopalać się czy pograć w piłkę. Wy dopiero jestescie narzeczeństwem i powinniscie korzystać z życia , puki jeszcze dziecka nie macie. Zatem trzymaj się kochana, i bierz się za swojego , korzystajcie z życia.
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9509
7 lipca 2010, 10:06
Loren właśnie to powiedziałam za jeden z glównym argumentów : że póki jesteśmy młodzi narzeczeństwo nie mamy dziecka tyle zoobowiązań finansowych to trzeba brać życie z garściami a mi M mówi że ja bym wszystko od razu chciała bo on mówi że na pewno byśmy wszędzie jeżdili jak by autko było ale czekam tyle już na to autko a najpierw to niech sobie prawko zrobi prawda ;))) tera się wezmę za niego za to prawko ;)) ten argument o tym że jeszcze dziecka nie mamy i jesteśmy młodzi i trzeba korzystać chyba go przekonał ;))))
- Dołączył: 2010-01-11
- Miasto: Piotrków Trybunalski
- Liczba postów: 4399
7 lipca 2010, 12:43
Szybciej ty zrób prawko i będziesz panią. Trzymam za was kcuki, dzisiaj chłodniutko, ale w weekendy maja znowu upały do nas zawitać , w sobotę lecę z rodzinką do galerii handlowe będą sztuczne dinozaury, będę fotki pstrykać, dopiero przyszłam z solarki, teraz kawunia i jakiś obiad.