Temat: REWELACJA LEWATYWA:)

ja się nie złoszcze :) znowu mylne załozenie...

moze mylne ,lecz nie ZNOWU;) Bowiem zalozonie odnoszace sie do szkodliwosci lewatywy nie sa mylne:)

no ciekawe? jaki jest stosunek wypukiwania jonów wapnia przy piciu codziennie kawy pzrez cały rok, a jaki w stosunku do 2 zabiegów lewatywy a ciągu roku.. hmmm. Ciekawy temat, masz rację poczytam :)

No wlasnie jakie masz założenie, że przy jakiej częstotliwości lewatywa by zaszkodziła, ile razy na rok?

Zawsze się znajdzie ktoś taki, kto zasieje w ludziach niepewność. No jasne, po co kupić sobie wlewnik za 20 zł na całe życie skoro można wydawać 100 zł miesięcznie na błonnik w tabletkach (który i tak nic nie daje, bo zawiera go bardzo bardzo mało, o wiele za mało żeby pomagać) i herbatki przeczyszczające?
Ja akurat lewatywy przeprowadzałam w seriach opisanych na BARDZO rzetelnej stronce na ten temat. Pierwsze pięć dni codziennie, weekend przerwy i potem co drugi dzień. W sumie chyba z 8 razy. Od tamtej pory (a było to już prawie pół roku wstecz) nie mam żadnych problemów z zaparciami. Kupkę robię średnio raz dziennie, zdarza się nawet dwa razy.

Odpowiedni skład wlewki nie spowoduje podrażnień jelita. Dlatego odchodzi się od tradycyjnej metody wody z mydłem. Woda musi być koniecznie z solą, polecane są także inne składy.

Podawanie przykładów nieznanych ludzi i i ich nieznanych historii nie robi na mnie wrażenia. Jestem osobą, która przeszła lewatywy, ale decyzja czy jednak je rozpocząć była trudna i podjęłam ją po przeczytaniu wielu serwisów informacyjnych oraz porad. Myślę, że gdy się kompetentnie do tego podchodzi to NIE MOŻNA SOBIE ZROBIĆ KRZYWDY.
I jak ktoś napisał przede mną - nieraz większe świństwa bierzemy do ust i nam to nie przeszkadza, a nagle przegotowana woda z solą rumiankiem i cytryną (przynajmniej w takim zestawieniu u mnie było) ma mi zaszkodzić?
Jak ktoś nie chce lewatywy lub się jej boi, to niech nie wypisuje przynajmniej bzdur, bo lewatywa może pomóc wielu osobom, które może zamiast się zdecydować, po wyczytaniu takich postów, jedyne co to kupią sobie kolejny "cudowny" preparat w aptece i odchudzą portfel.

Czlowiekowi potrzebna jest lewatywa tylko i wylacznie gdy jest ona wymagana w czasie porodu, badania lub operacji natomiast glupota jest stosowanie jej na wlasna reke i samemu. Nie powiem ci ile razy mozna zastosowac lewatywe w ciagu roku a ile razy nie, gdyz kazdy ma inny organizm , inna wytrzymalosc i inny sklad chemiczny krwi na obecna chwile;/ Osoba ktora ma braki juz po jednej lewatywie moze dostac czestoskurczu serca natomiast osobie zdrowej nie zaszkodzi nawet 5 lewatyw. Czlowiek to wielka i masakrycznie skomplikowana maszyneria a na dodatek , kazdy czlowiek to indywidualny przypadek.

nowinka nie sieje paniki tylko opieram sie na faktach. Masz 22 lata i zapewne zdrowy organizm, ale nie zdziw sie jesli w wieku 30 lat cos ci "pierdzielnie" wtedy przypomnisz sobie twoje wspaniale lewatywy;)

a zaskoczę Cię , nie zawsze lewatywa jest potrzebna przed porodem.Organizm w taki momenecie sam potrafi się oczyścić...

nie zaskoczylas, wiem ze nie w kazdych wypadkach jesli o porod chodzi, takze nie do kazdej operacjii jest ona potrzebna gdyz jak ci operują łokiec nie beda wymagali od ciebie czystego jelita;) Podalam przyklady podania lewatywy ogolnie, nie chcialam sie rozdrabniac w wymienianiu zabiegow, badz operacji w ktorych robi sie lewatywe. Ale jesli sobie tego zarzyczysz moge to zrobic;)

jaka cwaniutka :) "Masz 22 lata i zapewne zdrowy organizm, ale nie zdziw sie jesli w wieku 30 lat cos ci "pierdzielnie", znowu zakładasz ze to komuś cos sie stanie, a Ty zawsze bedziesz zdrowa. LOS potrafi zaskoczyć...