3 lipca 2008, 22:27
Witajcie
Zaklada to forum dla tych którzy chcą skończyc z napadami głodu i obżeraniem się.
Wiecie co najbardziej lubię?
Solone chipsy lays.
Dziennie zjadałam całą wielką paczkę.
Chcę z tym skończyć i przestać o tym myślec.
Chće obejrzec film nie chrupiąc przy tym i nie myslac o jedzeniu.
Chce zapomniec o słodyczach na długi czas.
Chce znowu wyglądać jak 3 lata temu.
Dołączcie do mnie.
3 lipca 2008, 22:38
Ja się dołączam. Jak się wezmę za jedzenie i odpuszczam dietę to pochłaniam tysiące kalorii a potem się w spodnie nie wciskam:(
- Dołączył: 2008-05-17
- Miasto:
- Liczba postów: 64
3 lipca 2008, 22:40
to jest miejsce dla mnie, gdyby nie te napady to nie musiała bym tu być, ale cóż.....ja lubię najbardziej......hmy ja qrcze lubię wszystko co słodkie, ale z wami uda mi się to pokonać STOP obżeraniu!!!
- Dołączył: 2007-12-23
- Miasto:
- Liczba postów: 240
3 lipca 2008, 22:52
Ja!
otrafię pochłonąc w dzien takie ilosci żarła, co mężczyzna przez tydzien..
Serio!
Postanawaiam, ze nigdy juz sie nie objem, bo potem sie zle czuje.. Najepiej sobie wszystko uregulowac. O
takze do grupy wsparcia jak najbardziej przylaczam sie. :]
3 lipca 2008, 22:55
ja też się przyłączam! aż wstyd się przyznać co przed chwilą pochłonęłam... :(((((((((((
3 lipca 2008, 23:01
a ja mam słabość do czekolady i wszystkiego co słodkie ogólnie ;) chipsów nie lubię za bardzo. ale czasami rzeczywiście ciężko jest się powstrzymać ! to się przyłączam ;p
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 1097
3 lipca 2008, 23:01
Ja musze stanowcze STOP dla slodyczy i podjadania miedzy posilkami przede wszystkim wypowiedziec!! To mnie gubi najbaredziej!!.
chce sie przylaczyc i wytrwac,ale poza jutrem,bo sie szykuja im. w pracy:( boze.. mam nadzieje ze te to naprawde juz ostatnie,bo inaczej to ja nigdy nie wyjde z tego "bagna"!!
3 lipca 2008, 23:15
jestem z wami dziochy! :D ja się staram uporac z takimi napadami od jakiegoś roku.. tylko jak na razie marnie mi to wychodzi ;/
ostatnio w 1,5 tygodnia przytyłam 6kg ;| nie jest mi z tym dobrze ;P
- Dołączył: 2007-07-17
- Miasto: Ostoja
- Liczba postów: 129
3 lipca 2008, 23:45
to ja się też dopisuje.(chociaż nie wiem czy wogóle coś z tego wyjdzie...:-/)ja jak mnie ,,złapie" to ładuje w siebie wszystko to, czego obiecałam sobie ze nie będe jeść... nie wiem, chyba jakaś zzemsta..heh.. albo za dużo o tym wszystkim myśle..TRZYMAĆ SIĘ!!!!:*:*:*
( bo razem damy radę, nie?!?;):-)))
3 lipca 2008, 23:49
Mi się wydaje, że to obżarstwo wynika z... obżarstwa. Ja tak mam, że jak zacznę, to nie mogę skończyć. Objadam się, gdy jestem zła, że się objadam i że przez to jestem gruba... Objadam się, gdy nie wiem co ze sobą zrobić... Dlatego trzeba spojrzeć na jedzenie jako nieodłączny element ludzkiego życia, że jest do niego tylko dodatkiem, ale czymś DOBRYM. Nie patrzeć na nie jako zło, które doprowadziło mnie do nadwagi... To MY SAME doprowadziłyśmy się do nadwagi, źle wykorzystując jedzenie.
Trzeba sobie wymyślić zamiennik obżerania się- dla mnie najlepszą metodą jest sen lub spacer. :-) Znacie to? :
"JE SIĘ PO TO ABY ŻYĆ, NIE ŻYJE SIĘ PO TO ABY JEŚĆ"
Pozdrawiam*