- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Badsey Worcestershire
- Liczba postów: 58
23 kwietnia 2008, 08:32
Dziewczyny, czy wy takze tak robicie. Jak np. robie cos pysznego do faceta, to nie moge sie temu oprzec i biore po 3 kesy przezuje i wypluje. Poczuje smak i.....apetyt mi przechodzi, jestem zadowolona ze nie najadlam sie pierogami czy nalesnikami na noc. Nie wiem czy to normalne ale u ochchudzajacych chyba tak?????
23 kwietnia 2008, 08:38
Nigdy tak nie robiłam. Gdybym wzięła do ust, to bym zjadła xD
- Dołączył: 2008-04-21
- Miasto: Alhambra
- Liczba postów: 1512
23 kwietnia 2008, 08:44
Troche dziwne, ale jkazdy ma swoje sposoby:) Przy czym nie wiem, czy wiesz, ze wiele produktow zaczyna sie nam "trawic"- rozkaldac juz na jezyku...dzieki amylazie slinowej-taki enzym trawiacy bodajze weglowodany:)- czyli nalesniki, pierogi...
- Dołączył: 2008-01-23
- Miasto: Zimna Wódka
- Liczba postów: 376
23 kwietnia 2008, 08:52
hm :P znam ten ból kiedyś tak robiłam ;p
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2501
23 kwietnia 2008, 09:03
Mi się zdarzyło tak może z raz czy dwa :))
23 kwietnia 2008, 09:21
A dla mnie jest to metoda podobna do "zjedz, a potem zwymiotuj".
23 kwietnia 2008, 09:33
nigdy tak nie robilam..
Gdybym wlozyla do ust to bym najnormalniej w swiecie to zjadla. Nie wiem jaka przyjemnosc w smakowaniu czegos i potem wypluwaniu... dla mojej psychiki byloby to rujnujace. To jak kopanie lezacego !
23 kwietnia 2008, 09:43
hm.. wyglada na wstep do zjedz a potem zwymiotuj... tez tak mysle :|
- Dołączył: 2008-02-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 279
23 kwietnia 2008, 09:50
Mnie to też przypomina wymiotowanie po jedzeniu:/