Temat: Bulwers-pamiętniki...

admini mogliby tez usuwac pamietniki ktore zostaly zalozone po prostuz nudy i nikt w nich nic nie pisze, czasm przegladam rozne pamietniki korzystajac z opcji "losuj pamietnik" i takich jest z 50%

Ja jestem jedną z tych 15-16-latek. Zgadzam się z tym, że powinno się kontrolować pamiętniki młodych dziewczyn, które ewidentnie odchudzają sie po to, bo 'taka moda' albo te które prowadzą siebie do anoreksji. Z drugiej strony nie zgadzam się z wypowiedziami, że nastolatki(te które maja poważną nadwagę, np. ja:smilie3:)nie powinny sie odchudzać tylko korzystac z życia. Uważam, że jeśli teraz nie uda mi sie schudnać to latami moge przybierac jeszcze bardziej na wadze. Powinnam schudnąc przynajmniej tyle, aby nie mieć chorobliwej otyłości.

Wiecie co... nawet mając 15 lat można się odchudzac...ale pod kontrolą najlepiej lekarza.Nastolatce która ma 15 lat i 20kg nadwagi nie jest łatwo.Dobrze o tym wiem... Ale rzeczywiście jeśli pisze laska która ma wręcz niedowagę,że chce schudnąc to to już tragedia...

Wiecie co, ja wam powiem tak : Ja się zaczęłam odchudzać w wieku 19 lat czyli od 9 maja 2005 roku i w wieku 13,14,15...itp miałam nadwagę i ona w wraz z wiekiem coraz to..bardziej się zwiększała..i nie było mi łatwo z tym zyć i własnie owego dnia powiedziałam STOP tak dalej byc nie moze..dlatego ,uważam że te co mają tylko pare kg wiecej to porostu wiecej ruchu powinny wprowadzić i mniej słodkosci i różnych fast foodów RACJONALNie SIE ODZYWIAC !! zgadzam się z malda i goccia :smiley24: Mnie też rozwalają te co mają po 50kg i 160-170 i się odchudzają:| nosz panie :angry: RATUJJJJ :lipsaresealed:

Mam syna 180cm wzrostu, 95 kg wagi, 16 lat jest sprawny, ale całe życie ma nadwage jak mu zaczęło zależeć posdzliśmy do dietetyczki. gdzie do cholery sa rodzice tych nastolatek czy oni nie widzą co się dzieje?

Ja w wieku 14 lat wazylam 82 kg i trafiłam do dietetyka - pomógł. Ale potem znów mi przybyło i tym razem spragniona szybkich efektów zaczęłam chodzić 6h tygodniowo na siłownię (3x2h) plus dieta Cambridge. Że też moi rodzice się nie zastanowili, czy to na pewno jest dobre dla dziecka...

ODCHUDZANIE czasem warto jest zaczac wczesnie, nawet 11 letniemu dziecku ktore tyje i tyje mozna ograniczyc posilki pod kontrola dietetyka abyw wieku 17lat nie wygladal jak monstrum. Denerwuja mnie jednak wpisy lasek ktore histeryuzja przy wadza 50kg i nas wporwadzaja w kompkesky:laughing: pzodr!

Justyśka masz rację!!! Gdzie są rodzice tych dziewczyn??? Przez internet nie da sie kontrolować takich osób, ale od czego są rodzice??? Troszkę więcej zainteresowania i rozmowy i sytuacja zapewne wyglądałaby inaczej. Może wtedy te młode dziewczyny nie musiałyby szukać wsparcia w taki sposób. Czasem aż mnie skręca jak widzę jak one potrafią się nakręcać. Jedna pisze że zjadła jabłko i wypiła kawę a kilkanaście innych pisze jej w komentach że swietnie jej idzie, że super, tak dalej i dopnie swego... A wszystko to wynika z niewiedzy, bo gdyby te dziewczyny znały swoje ciało i swoją fizjologię to takich problemów byłoby mniej...

no to przyłacze sie do Was z moimi doswiadczeniami. Mam córke w wieku 13 lat - jest a własciwie do tej pory była bardzo szczupła ale od jakiegos czasu widze,że nadmiernie pozwala sobie ze słodyczami czego efektem jest wzrost wagi o 4 kg odbyłam z nia dzisiaj powazna rozmowe na temat efektów jej dalszego postepowania i tego czy to może grozić jeżeli tego nie zmieni. Efekt taki, ze przychodzi i pyta co moze zjeśc na kolację. Ustaliłysmy podstawy jadłospisu dla niej iliste p[roduktów które może jeść w bardzo ograniczonych ilościach. Nie chcę aby w przyszłosci musiała sie odchudzac albo walczyc z otyłościa dlatego dmucham na zimne i zawczasu podejmuje działanie. Mam ta komfortowa sytuacje, ze często gadam a wręcz plotkuje ze swoim dzieckiem i mam z nia super kontakt mam tez nadzieje, ze to sie nie zmieni bo dla dziecka musze miec zawsze czas.