Temat: Trzy posiłki do syta?

Hej dziewczyny! Nie wiem, może na forum było już coś podobnego, ale ja nie moge o tym nic znaleźć. Co myslicie o tym żeby jeść trzy posiłki dziennie powiedzmy rano, po południu i pod wieczór (przed 18) Dojadać się do syta, ale tak naprawdę do syta, ale nic między nimi nie przekąszać. Jedna dziewczyna w internecie o tym pisała i mówiła, że tak schudła. Dla mnie byłoby to idealne. Vitalijki co o tym myslicie?
i to jest własnie ten problem... nie mogę sie pewnie przyzwyczaić do mojej figury nowej i schizuje na kazdym kroku...;) to fajnie, ze dobrze:)

Mischa ale Ci zazdroszcze.... Chyba będziesz normalnie moją nową motywacją. Dziewczyny dzięki za wszystkie odpowiedzi. Rezygnuje z tych 3 posiłków. Ale mam jeszcze jedno pytanie, dzie zmienić postanowienie noworoczne?

julieet o tym ssaniu to czytałam  artykuł, ale już nie pamiętam gdzie, postaram się znaleźć i wkleić.
Pasek wagi
dla mnie posilek tak na maksa do syta to jakies 1,5 tys kcal.

3 takie posilki dziennie to 4,5 tys kcal.

za duzo nawet dla mnie.
1 do syta, reszta umiarkowanie;)
Powinno się jeść minmum 3 poziłki lecz wskazane sa 4-5. Ja wracam chyba do 3 bo denerwuje mnie to ciagle zarcie i zabieranie ze soba.
Pasek wagi
.
Nie wiem dlaczego wszyscy uparli się,że TRZEBA jesc 5 posilkow bo tak. Bo tak slyszeli,przeczytali,bo wszyscy tak mowią.
Poglad,ze nalezy jesc malo i czesto wzial sie stad,ze u osob z nadwaga reguluje to poziom glukozy we krwi, uczy jedzenia normlanych porcji a nie obzerania się,ale uczy tylko i wylącznie dlatego,ze jedzac tak czesto po prostu nie damy rady wcisnac w siebie wiecej.
Znam dużo osob po dietach,ktore rozsadnie dopasowalo ilosc posilkow do swoich preferencji i trybu zycia. Jedzą np zdrowe i tresciwe 3 poosilki,trzymaja wagę od lat. Jedzenie 5 czy nawet 6 posilkow zaczerpnięto tez z diet kulturystow,ktorzy jak wiadomo muszą jesc baaardzo duzo kalorii by budować masę i nie sposob byloby im upchnąc je np w czwterech. Czy to przypadek,ze wsrod kilturystow jest tyle przypadkow cukrzycy?
Dlaczego wierzymy w cos,co wmawia nam sie od lat? Jeszcze 10 lat temu wszyscy dietetycy zalecali jedzenie jak najwiekszej ilosci zboz,makaronow i chleba(byly na samym dole piramidy pokarmowej),dzis odeszlo się od tego poglądu. Jesli za 20 lat naukowcy stwierdzą,że najlepiej jesc 10 posilkow,teez bedziecie tak robic?
Wiekszosci łatwiej odchudzac się na 5 posilkoach,bo dzieki temu przez caly dzien zjadaja mniejsza ilosc kalorii niz gdyby zjadali w dwoch.
Moim zdaniem optymalna ilosc dla wiekszosci osob to 4 posilki.Utrzymujesz stabilny poziom cukru we krwi i nie masz napadow glodu.Podkreslam,ze zalezy to od wielu czynnikow.

Jesli nie dasz rady,niech 4 posilek bnedzie maly-łykniecie kefiru z garscia orzechow to nawet nie 3 minuty :)_
Podobno jedzenie częściej poprawia metabolizm. Ale znam ludzi, którzy jedzą trzy razy dziennie i nie mają problemów z wagą. Sama jem zazwyczaj 4 razy dziennie i pomaga mi to o tyle, że nie mam problemów z podjadaniem. Jeśli będziesz w stanie unikać podjadania między posiłkami, to możesz spróbować tak jeść (znaczy 3 posiłki) i zobaczysz jak to na ciebie działa.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.