- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
23 lutego 2008, 18:07
oj a mi sie dzisiaj nei chcialo sprzatac :(
moze ktos zrobi to za mnie :p
23 lutego 2008, 21:01
a ja mialam stresa bo mi sie babski sprawy spozniaja od poneidzialku sie zaczac nie moga, no i poszlam do lekarza i po przebadaniu i dyskusju stwierdzila ze okres zablokowal mi sie w glowie... faktycznie od polowy stycznia mialam sporo duzo wiele stresow i innych takich, dostalam tabletki ktore maja wywolac okres i powiem Wam ze juz sie doczekac nie mogeeeeee...
a i obiecuje NAPRAWDE obiecuje: od poniedzialku wracam na dobra droge, bedzie 1000kcal i ruszanie dupska - cwiczenia
23 lutego 2008, 22:36
wronia: ja tez od pon wracam na dobra droge diety:)))) ale tylko na tydzien bo potem zabieram lubego na pare dni na mala wycieczke z okazji jego urodzin i wiem ze bede grzeszyc:) z jedzeniem:) tak troche bez sensu sue czuje.. Przez tydzien bede sie ograniczac ze wszystkim a potem cale wysilki pojda na marne.. ale to jest chyba nie uniknione...
Jakies porady jak przetrwac 3 dni w kraju gdzie jedzonko jest mnianusne, swietujac urodziny i trzymac sie diety??? dla mnie niemzliwe:)
24 lutego 2008, 08:17
Witam w niedzielny poranek...
Pewnie jak zazwyczaj nikogo o tej porze nie ma :))
Idę zaraz sobie coś na sniadanie wymysleć...
Polezakuję troszkę i mój dialog z niemieckiego czeka aż się go nauczę na pamięć :)
Pozdrawiam
24 lutego 2008, 08:21
Cześć dziewuszki :)
Już nadrobiłam topikowe zaległości
![]()
Jestem teraz w trakcie ostatnich zaliczeń i pierwszych egzaminów, więc prawie nie zaglądam na forum niestety. Wczoraj wróciłam do domu, nauczyłam się na zalkę z mikroekonomii i przetłumaczyłam tekst z angielksiego o pamiętci podręcznej
![]()
a potem o ..... 23:30 wskoczyłam jeszcze na orbitka, czułam silną potrzebę pobiegania - chyba się uzależniłam od biegów - jak ja się ciesze
![]()
to zupełnie tak jak poprzednio - uzależnienie od basenu
![]()
Nie cierpię ćwiczyć czegoś co mi nie sprawia przyjemności.
Trzymajcie za mnie kciuki jak będę sie pocić nad mikroekonomią dzisiaj
![]()
Miłej niedzieli!
24 lutego 2008, 08:29
A ja na szczęście wczoraj zaliczyłam ostatni egzamin :))
- Dołączył: 2007-12-13
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 188
24 lutego 2008, 08:32
no to trzymam kciuki. ja już całą sesję mam z głowy- wszystko zaliczone i pozdawane
miłego leniuchowania w niedzielę :)
- Dołączył: 2007-09-05
- Miasto: Lubin
- Liczba postów: 3187
24 lutego 2008, 10:42
A ja mam egzamin w plecy :( Do środy muszę się douczyć i miejmy nadzieje, że będę go miała z głowy
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
24 lutego 2008, 11:19
Witam dziewczyny:) ale ładne słonko w Krakowie :)
ja dzisiaj ostro pospałam... dietkowo srednio, jak to w weekend niestety.
Zastanawiam się ostatnio nad dietą montignaca... czy któras z was ją stosowała?
24 lutego 2008, 11:50
Mnie jakoś te wszystkie diety nie przekonują. Wolę sobie sama tak ulożyc jadłospis, żeby niczego w nim nie brakowało i jeszcze smacznie było.
Miłego niedzielnego wypoczynku!!!!!