- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2008-03-18
- Miasto: Listowel
- Liczba postów: 1444
21 marca 2008, 21:35
JA JESTEM PRZERAZONA TYMI SWIETAMI!!!JAK MY DAMY RADE TEMU WSZYSTKIEMU SIE OPRZEC??
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 116
21 marca 2008, 22:23
witam...dopadła mnie depresja świateczna i musze przyznać mam ją pierwszy raz w życiu:(
jestem wkurzona na wszystko i wszytkich ładnie się zaczyna.....
a co do wago to może przynajmniej z tych nerwów nie przytyje przez święta.
WESOŁYCH ŚWIAT DZIEWCZYNKI odezwe sie poświętach paaaaaaaaa
21 marca 2008, 22:29
Kubalonka: trzmaj sie dzielnie i nie morduj nikogo!
mnie jakos swiat sie specjalnie nie ochodzi w UK. Szczegolnie ze moj chlop nie polski jest wiec nie rozume o co mi chodzi jak wyje ze mazurka, albo kielbaske biala bym zjadla.. Wiec jakos mi te pare dni bez specjalnych pokus minie.
Bede trzymala za was wszystkie abyscie trzymaly sie swoich postanowien:)
Ja za to kielbaski i mazurki zjem troche po terminie, bo dopiero 25 marca:)
22 marca 2008, 11:00
EEEEEEEE, Spiochy z Was w Swieta!!!
Wiec u mnie dzien minal ok, ale za to w nocy... przyjaciolka urodzila synka wiec jej mezczyzna przjechal do nas w skowronkach o 23.30 i sie zaczelo.. pizza, szampan, slodkosci itd... wiec musialam dodac kolejne 1800 kcal do vitaliusza i co midalo 3300:( Oj. Widac to wszystko na wadze bo kg , caly 1 kg wiecej!!! Ale gluptas ze mnie. Dzis postaram sie dietkowo.
Jak Wam idzie? Trzymacie sie zalozen ze tylko troszeczke a nie caly mazurek laduje w brzuszku??
22 marca 2008, 12:14
Ja na razie mimo pewnych szaleństw trzymam te samą wagę. Dziś pewnie się nie objem jakoś specjalnie, bo cały dzień będę gotować, a jak gotuję i ciągle przy jedzeniu robię i jak się tak na nie napatrzę i napróbuję, to potem już nie mam na te rzeczy ochoty.
Ale jutro i pojutrze, rodzinne spotkania - to już bedzie zupełnie inna hstoria... ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie9.gif)
Dobra, a teraz wracam do garów!
Trzymam kciuki za Was i za siebie, żebyśmy zjadły chociaż trochę mniej niż byśmy mogły!
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
22 marca 2008, 15:33
tak musimy jesc wszystko ale w malych ilosciach :D
a pozniej ostro do dietki :D:D:D
22 marca 2008, 18:19
Mogę sie przyłączyć??? Przez tydzień schudłam 0,5 kg - chciałam mieć motywacje żeby nie najeść sie w świeta. Ale chyba sie zniechęcam bo waga stoi w miejscu.Jestem pewna że jutro polegnę. Trzymam kciuki za Was i za siebie.