17 grudnia 2007, 16:43
Wiem że takie tematy już się pojawiały ale ja cały czas o tym myślę i nie mogę przestać! Co zrobić w Święta??? Co Wy robicie w Święta??? Dieta czy może odpuszczenie jej sobie.... Został równy tydzień a ja potrafię co 5 minut zmieniać zdanie raz myślę że nie zjem ani grama cista/słodyczy a raz że co mi zależy Święta są raz w roku itd.... Raczej wybiore to drugie chociaż jak zacznę jeść to wtedy nie będzie temu końca... Ile mogę przytyć przez 3 dni takie obżarstwa i co Wy zrobicie w Święta?????????
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
17 grudnia 2007, 16:58
Zapraszam do mojego pamietnika z 14 grudnia.Napisalam tam kilka rad jak przezyc w Swieta.
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 151
17 grudnia 2007, 17:08
Ja zamierzam jesc maluuutkoooo
17 grudnia 2007, 17:12
W te trz dni nie można duzo przytyc - uwazam ze nawet wcale - to tylko trzy dni! jedynie wskazówka na wadze moze pokazac to co znajduje sie w jelitach a pewnie to te cięzkie potrawy. więc zaraz po trzech dniach zaprzestac obzarstwa i wszystko wroci do normy :) a podczas swiat pic duzo wody - pomoze to przyspieszyc trawienie pokarmow a tym sposobem ich wydalenie a nie odkładanie no i nie zapominajmy o herbatkach ziołowych :) po co sie męczyć ;)
17 grudnia 2007, 17:22
Nie niszcz sobie świąt przez dietę. Pamiętaj, ważny jest umiar. Trzeba sprobowac wszystkiego. Kawałek ciasta ci nie zaszkodzi, ale tylko kawałek. A jak bardzo chcesz drugi, to zastanów się chwilę, czy zamiast drugiego kawałka nie lepiej skosztowac czegoś innego. Nie przytyjesz, bo żeby przytyc 1kg trzeba zjesc 7000kcal za dużo. a człowiek który zachowa umiar, na pewno tyle nie zje.
17 grudnia 2007, 17:27
ja w Wigilię odpuszczam, ale nie będę przesadzać, no i ciasto to naprawde tylko na sproobowanie, a w pozostale dni postaram sie jesc jak najmniej, to moze nie zaprzepaszcze moich staran, dobrze ze sylwester na nartach to moze uda mi sie spalic te nadwyzke
17 grudnia 2007, 17:44
Swieta wcale nie musza oznaczac rezygnowania z diety. jasne, ze nie bedziesz sie glodzic, ale 'odpuszczenie sobie' nie moze oznaczac ze bedziemy jesc wszystko w ilosci x 2 tylko dlatego, ze sa Swieta. jedz wszystko na co bedziesz miala ochote, ale poprostu mniej. takim sposobem nie przytyjesz. moje Swieta w tym roku beda skromne, bo tylko w 2 osoby, wiec nie bedzie gotowania dla 20 gosci. a poza tym nie jem miesa i ryb:)
17 grudnia 2007, 17:58
jak to jest z tym tyciem??? Czytałam że DO zwiększenia masy ciała o 1 kg potrzeba około 7500 kcal. Ale jak?? dziennie???
- Dołączył: 2007-04-07
- Miasto: Bedford
- Liczba postów: 1682
17 grudnia 2007, 18:36
ogólnie jeżeli zjesz 7500 więcej kalorii niz Twój organizm potrzebuje.
a ile możne przytyć w świta? tak mniej więcej, ile przytyłyście kiedyś ; > ?
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: kolorowe
- Liczba postów: 3298
17 grudnia 2007, 18:51
ja odpuszczam sobie diete, ale nie to ze zjem bardzo duzo, po prostu po trochu bede probowac wielu rzeczy i nawet pewnie na ciasto sie skusze:) a i nie bede sie obrzerac jak "dzika swinia" wszytsko z umiarem:)