- Dołączył: 2007-10-05
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 143
14 listopada 2007, 19:49
co sadzicie o suszonych owocach?? ja je bardzo lubie ale obawiam sie ze moze takie suszone owoce maja duzo kalorii... jesli sie na tym znacie to baaardzo prosze o odpowiedz bo boje sie ze jak jem tyle tych owocow to tyje... poradzcie....
aha! i co jest lepsze suszone czy surowe?
17 stycznia 2010, 14:18
ja pol godz temu kupilam suszone owoce tzn.suszone jablka gruszki sliwki morele i brzoskwinie i mam zamiar je podjadac pomiedzy posilkami,bo bardzo syca gdy jestem glodna,a ciezko jest mi wytrymac bez niczego pomiedzy posilkami
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 2
2 maja 2011, 11:57
no faktem jest ze suszone owoce sa bardziej kaloryczne niż surowe ale to zawsze jakaś odmiana jest w diecie. Surowe owoce sa super ale czasem chce sie czegos innego na słodko i wtedy takie suszonki są super. Ze wszystkim trzeba zachwoać umiar przeciez i surowymi owocami tez się nie można opychać. moim zdaniem jak juz złapie ochota na słodkie to lepiej podjeść sobie suszonego owoca niż złapać sie za prawdziwe słodycze. ja przynajmniej tak działam i jakoś zyję. Z tego co się orientuje to banany trzeba sobie odpuścić suszone ( chociaz sa oczywiście najlepsze do chrupania ) a resztę tpo w przyzwoitych ilościach można. Ja jem albo suszone jabłka albo kupuje sobie takie Chrupsy dla dzieci. To sa suszone plasterki jabłek o smaku banana albo truskawki - pyszne są:) szczególnie te truskawkowe. pakowane w takie małe kolorowe paczuszki.Podobno w jednej paczuszce jest równowartość 2 jabłek, więc nie dośc że są dobre w smaku to wychodzi na to że bardzo zdrowe:))))) aaa no i bardzo pasuje mi tez że paczka jest mała... przynajmniej jakieś ograniczenie jest ;)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 4
27 maja 2011, 15:25
Zdrowsze i mniej kaloryczne są warzywa suszone - nawet jak się zje ich więcej, nie trzeba się martwić, a z owocami trzeba uważać. Nie mam jak suszyć ich niestety w domu, kupuję gotowce i też są dobre (Crispy akurat - innych nie widziałam).
- Dołączył: 2011-06-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2
26 czerwca 2011, 18:25
O tej porze roku zdecydowanie polecam surowe - m,ają najwięcej witamin i smaku :) Ale po sezonie zdecydowanie wolę suszone plasterki niz sprowadzane z nie wiadomo skąd sztuczne pomidory, czy marchewki. A Crispy są naprawdę smaczne i można się nimi naprawdę najesć, choć paczuszki niewielkie :0
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto: Za Lasem
- Liczba postów: 40
24 października 2011, 14:44
Kochane, większa kaloryczność suszonych owoców (liczona na 100gram) wynika przecież tylko i wyłącznie z tego że procentowo mają one więcej owoca w owocu (nie są rozcieńczone wodą;). Także nie ma co panikować ;-) Przecież 1 świeże jabłko będzie miało tyle samo kalorii co parę ususzonych z niego plasterków ;) A przekąska świetna - stawiam obok lodówki i ilekroć najdzie mnie ochota na podjadanie biorę pare plasterków i odchodzę..;-) Najlepiej suszyć ze skórką, wtedy uzupełnimy jeszcze diętę w błonnik czym wspomożemy pracę jelit.