22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
28 września 2007, 16:50
To dobrze robisz
Ja teraz idę przed TV posiedzieć.. Wiem, nie brzmi to dietkowo ale tak właśnie zrobie.. wieczorem wyjde na spacer.. z .. z KIMŚ..
Trzymajcie się KOCHANE!!! możliwe że odezwę się dopiero w poniedziałek.... może wcześniej jak dam radę..
28 września 2007, 16:51
oj.. miał być usmiech... a wyszła zła minka
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11498
28 września 2007, 16:53
no właśnie dlatego się zdziwiłam, a potem zauważyłam małe sprostowanie
a ja biorę się za naukę... wrrr... Buziaki
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto:
- Liczba postów: 238
28 września 2007, 19:40
A ja ide pojexdzic na rowerku.
Zrobilam dzisiaj a6w. Mam nadzieje ze wytrwam do konca. Jestem bardzo ciekawa czy to cos daje.
Pocwiczylam sobie tez na uda i boczki itp.
papatki.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1884
28 września 2007, 19:44
ja tez zabieram sie zaraz za cwiczenia.. nudno wiec warto popracowac troche nad soba..
28 września 2007, 20:58
U mnie dzisiaj tylko dietka wyszła - 997kcal.
Byłam znów na grzybkach, ale tylko ok 1,5godz. Z wodą dzisiaj marnie, wypiłam może szklankę. Z rowerkiem jeszcze gorzej, bo nawet nie mam czasu kiedy pojeździć, bo mam tyle roboty z suńką przed wystawą, zaraz idę ją kąpać, a później suszenie i jeszcze raz suszenie, chyba ze dwie godziny, a jutro muszę rano wcześnie wstać.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1884
28 września 2007, 21:00
troche roboty masz...
ale przy okazji spalisz kalorie..
wiec sa i plusy tego
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Derby
- Liczba postów: 159
28 września 2007, 21:09
u mnie dzisiaj cwiczonka poszły super
. Chodz przyznam się szczerze że w trakcie a6w miałam ochote to pie....... , naszczęście się przemogłam i zrobiłam do końca
, oprócz a6w, było: jogging, twister, pompki. Co do dzietki wsumie to OK, ale ... no właśnie ale mam wyrzuty sumienia
. Mój obiadek wygladał tak ze miłam jakieś mięsko i powinnam mieć do tego odpowiednią ilośc winogron i troszeczkę majonezu light.
Oczywiście skusiłam się i wziełam więcej winogron dodałam jabłuszko małe i mała gruszę i troszkę więcej majonezu niż powinnam, wsumie to nie powinnam nic dodawać, a tu naszła mnie taka inwencja twórcza. Niepotrzebnie. Teraz czuję wyrzuty sumienia i nie jest dobrze
, no nic jutro się postaram sztywno trzymać diety. Trzymta za mnie kcukory
, a ja trzymam za was.
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1884
28 września 2007, 21:17
Salomea1984 wszystko da sie spalic..
i trzymam za ciebie kciuki
28 września 2007, 22:37
a mnie wlasnie zaczal dopadac glod... w sumie to ma prawo bo ostatni posilek jadlam o 17tej...
ale mysle ze glod mnie dopadl bo wlasnie wrocilam z zakupkow i tyle co sie napatrzylam w sklepie na pyszne jedzonko i tyle co go wlasnie wpakowalam do kuchni to i gdybym bylo ledwo po kolacji to i tak slinka by mi ciekla... buuu
nie wiem czy sie powstrzymam :( a juz mi tak dobrze szlo..