Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
no wieeem ze dlugo
a ja siedze i bije sie z myslami... isc na wesele do kuzyna czy nie isc...
wrrrr nie lubie dylematow takich..
z jednej strony fajnie isc, bo sie spotkam z rodzinka, poznam nowych ludzi, wypada isc bo to bliska rodzina, pobawie sie i wogole
z drugiej nie chce isc bo.. mi sie nie chce, bo nie mam kasy, a kase ktora mam chcialam wydac na cos innego... bo jesli pojde na wesele to postanowilam ze pojde sama a to troche kijowo...
no i jeszcze bede musiala urlop brac a nie chce a wesele jest 600km ode mnie....
ech
pomarudze wam troche...
zrob karteczke z + i - minusami :):)
ja bym poszla na Twoim miejscu, mimo ze tez nie lubie wesel, ale zalowanie jest pozniej najgorsze - przynajmniej dla mnie :)
no zrobilam - napisalam wyzej hehe i nic ine pomoglo :/
a marudz sobie ;)
no wlasnie tego sie chyba troche boje fil, ze wroci rodzinka i powiedza ze bylo rewelacyjnie
i dodadza ze jestem zrzeda i  wybralam kase zamiast "bycia" w tym waznym dniu z rodzina..
czuje wiec na sobie presje,,,a tego nie lubie.. i mysle no to oleje wesele.. no ale podejrzewam ze sie ugne.. no bo jednak ciekawosc "jak bedzie?" jest silna..no i jestem zla..

hehe
dodam ze PMSa nie mam - ja po prostu taka na codzien jestem :)
no wiem o co Ci chodzi, ja to zazwyczaj ulegam tej presji i zazwyczaj sie ciesze ze gdzies tam bylam :) bo jednak kasa najwazniejsza nie jest, a takie duze rodzinne spedy zdarzaja sie niestety rzadko. albo slub albo pogrzeb :] no i zawsze mozna kogos poznac :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.