Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
Ela sobie poszla w sina dal... nie lubi nas?
nie byłam wczoraj pobiegać przez ten ból pleców :-/
miałam problemy z uśnięciem bo nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji żeby nie bolało
dziś dalej boli ale wydaje mi się,ze mniej......

i śnieżyca u mnie! grrrrrrr

pisze teraz bo ostatnio net jest tak do 8-8.30 a potem nie ma i dopiero o 18
a ja wstaje o 7 albo trochę przed!!!!
ale nie z własnej inicjatywy
Artur śpi już sam u siebie w łóżeczko!i jak pójdzie spać o 21 to wstaje tak wcześnie coś za cos
Pasek wagi
ja laski opuszczam forum na jakis czas... mam za duzo na glowie a forum jest za bardzo wciagajace... juz niedlugo podchodze do certyfikatu z angielskiego, oprocz tego praca licencjacka, praca w ogole, fitness, siedzenie w ksiazkach... musze sie skoncentrowac poki co na nauce, bede wpadac w miare mozliwosci
powodzonka fil
daj czasem znac jak ci idzie i co u ciebie:)
bo bedziemy tesknic :)
no i oczywiscie ucz sie i pracuj
i dietkuj i cwicz dzielnie:P
no właśnie Kasiu - trzymam kciuki za Ciebie
A ja dziś szaleję na całego, bo od rana myję okna. A że trochę ich mam, to czekam mnie cały dzień pucowania. Zwłaszcza, że pełno biedronek, które non stop mi się pałętają po framugach i szybach
Udanego dzionka wam kochane życzę
a u mnie walki z kilogramami c.d.
zaparlam sie ze tym razem sie z nimi rozprawie raz a dobrze
i tak zrobie!
szkoda tylko ze sama... bo wszystkie towarzyszki (chyba) mi z pola wspolnej walki daly noge... :(

Dorota bez obaw ja walczę nadal. Wprawdzie nie ćwiczę, ale za to intensywnie sprzątam od wczoraj. Umyłam już 8 okien podwójnych, czyli 16. Zostały mi jeszcze 4 podwójne Ale nie wiem czy mam na nie ochotę.
Ale najgorsze jest to, że wczoraj na wieczór się zważyłam i miałam 56,6kg w piżamie. Czyli super! Wstałam rano a tu 57,2kg bez ubrania i na czczo. A nic na noc nie jadłam. Któraś mi to wytłumaczy??????? A za parę godzin się zważyłam po śniadaniu, w ubraniu - 56,9kg. I ja już nic nie wiem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.