Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
mała nie pierz tak brudow na forum publicznym
> Dasz rade margo do czwartu jakos staraj sie nie
> snuć teorii spiskowych ,a jak beda otwierac to nie
> musza az tak wystarczy ze zrobią małe naciecie ,a
> jak sie wzielas to czy z opaska czy bez to ci sie
> uda ładnie schudnac :)
>
Ela to nie jest takie proste, jak ją zdejme to z automatu grozi mi powrót do stare wagi czyli 110 kilo !!! Jedna znajoma cały cza na dietach i prochach odchuzających przez rok przytyła 25 kilo, a druga bez prochów ponad 40 kg. Żołaek wraca do maksymalnych swoich rozmiarów i nie ma opcji żeby nie przytyć, jesteś 3 razy bardzie głodna niż normalnie. To jest masakra jakas!!!
Margo - wszystko będzie dobrze tylko się nie stresuj.
U mnie było fajnie przez ostatnio tydzień, bo mi waga spadła o 1kg. Ale niestety w piątek wieczorem zawitaliśmy w domku i w sobotę od rana piekłam i szykowałam jedzenie na urodziny ojca. No i wieczorem popłynęłam z kaloriami i słodkim.
A w niedzielę znów na obiedzie u teściów to się chyba zatrułam, bo teściowa mięso spaliła. Tzn ona Wam powie że skarmelizowała i tak miało być. Tylko dlaczego oboje z Bratkiem mieliśmy rewolucje w żołądku? A wieczorem to na pizzę ze znajomymi poszliśmy i niestety waga pokazała nieładną liczbę. A dziś nawet nie sprawdziłam, bo zapomniałam.
Ale wróciłam wczoraj dopiero i dziś ciężki dzień był. Do tego starszną migrenę miałam - ból głowy, kręcenie w głowie, senność i jeszcze o mało co a bym wymiotowała. Pomogło jak wzięłam tabletkę i wyszło słońce. I mamy przyczynę - zmiana pogody gałtowna.
kasia musisz uważac, bo Ci jeszcze Małej amant wpierniczy :)
Kasiu - jakie brudy? Przecież Ci ze mną tak dobrze było
Margo niestety ten weekend odpada - znajomi będą w niedzielę w Warszawie. No i muszę się w końcu wyspać, bo w domu wiadomo że to raczej kiepsko jest jak wszystko masz zaplanowane co do godziny.
A w ogóle to niech mnie ktoś opieprzy żebym coli nie piła na noc, tylko sobie po wodę poszła do sypialni.
to ja mam podobny problem , tyle ze light pije - jestem uzalezniona od niej
idż po wodę do sypialni
Oj ale to jedna kolezanka wierze margo ze ci sie uda!!!!jakis blonnik bedziesz ładowac zeby zapchac brzucchol i musi byc dzobrze!!!!
prędzej w anoreksje popadne, bo bede się bała zjeść cokolwiek:( no qr.................mam doła jak stąd do wrocka
To widze lepiej Margo bedzie jak ta opaska jeszcze tam jest
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.