Temat: 100 dni na zrzucenie tłuszczu

Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
maoaa to wszystko przez te chlopy no nie???!?!?!?
gdyby nie oni nie byloby sandwiczow,pizzy,pierogow.......
najlepiej na kogos zwalic a czemu nie na ten slabszy gatunek
Pasek wagi
Dobre, dobre
Przeczytałam to mojemu to teraz się tylko uśmiecha hehe

No lecę już
wszystkie spia????????
nie wierze...
ja znow pocwiczylam
chyba dla zagluszenia wlasnego sumienia bo cos siasc do lekcji nie moge
Zid - masz absolutną rację to przez te chłopy. Rano ojciec kuszący i groźący sztuczną śmietanką, a wieczorem Bartek rozsiewający zapach sandwiczów. Faceci też powinni przejść na dietę

Samce...wszystko ich wina...zgadzam się!! hehehe tyle,ze jajuz dwóch samców skłoniłam do odchudzania...i nawet "nieźle" im to idzie ;D
u mnie ojciec schudł z nóg przez zwykłą grypę. Nie wiem jak to zrobił ale tego nie chciał. A ja bym chciała a nie chudne nigdy z nóg. A drugi chłop zaczął pić herbatę bez cukru. Nie wiem na ile to pomoże.
Nic to ja zmykam spać. Ola - ucz się pilnie. 13 trzymam kciuki. Napisz tylko o której
hej laski, melduje 87,6 i do soboty juz sie nie waze
tak w ogole to mam sliczne wloski i ide do pracy po wielkiej przerwie, ludzie pomysla ze bylam gdzies w kurorcie a nie mialam sesje  milego dnia 
pobudka spiochy!!!
ja to juz od 5tej rano na nogach - cwicze, pracuje a wy co?? w lozkach jeszcze??? no ladnie.....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.