22 września 2007, 15:51
Kto się przyłącza?? Do Sylwestra zostało 100 dni. Ja mam cel schudnąć 13 kg. Do 55 kg. Nie wiem czy mi się to uda, ale musze w to wierzyć. Zatem jeśli chce ktoś ze mną walczyć to zapraszam. Warunek: godzina dziennie ćwiczeń i dieta 1200 kalorii plus nie jedzenie po godzine 19.00. Zapraszam! :D
8 lutego 2008, 18:19
hehehe..Kasia nie pogadasz
Ja wczoraj z Basią rozmawiałam po raz pierwszy przez telefon. Też się fajnie gadało, choć głównie o tym incydencie z tymi zdjęciami.
8 lutego 2008, 18:20
Ja miałam w planie wykupić od lutego, jak nic nie schudnę do końca stycznia. Schudłam, to odpuściłam zakup diety.
Myślę, że dobry pomysł, może CIę to bardziej zmobilizuje.
8 lutego 2008, 18:22
mam jeszcze dwa tygodnie na przemyslenia bo w miedzyczasie bede miec gosci wiec glupio diete rozpoczynac- nie zechce mi sie gotowac podwojnych obiadkow..
ale potem ruszam z kopyta
8 lutego 2008, 18:25
ee no w tym czasie to tyz juz bedziesz niemal stabilizacyjna rozpoczynac...
8 lutego 2008, 18:25
ja dopiero za tydzien zobacze jak wygladam na wadze
8 lutego 2008, 18:27
teraz poki co nie chce sie denerwowac tym co zobacze!
oj chyba wszyscy juz sobie poszli i zostalam sama w formie..
to za pol godzinki ja sie zbiore i skoncze w domku, a co? zawsze w domku przyjemniej sie pracuje niz tutaj samotnie
- Dołączył: 2007-11-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3945
8 lutego 2008, 18:30
Dorotka jak lepiej CI szło z dietką to pewnie że wykup sobie:)
Kazdy sposób dobry, aby efekty były:)
60 minut na rowerku zaliczone - 500 kcal, a teraz wciagam rybę gotowaną z warzywkami na kolację:)
8 lutego 2008, 18:32
Chciałabym zacząć stabilizację, ale jeszcze trochę zajmie mi odchudzanie pewnie - znając siebie
8 lutego 2008, 18:33
ja jestem
i powiem wam ze ja na plynach jesem rozwalona chyba ze dzien taki glowa mnie boli poddenerwowana jestem zeby nie powiedziec zmierzla
a w sumie to kcal chyba calkiem sporo
a zaraz przyjada gorace pyszne pachnace pierogi oszaleje