Temat: czy genetycznie muszę być grubasem?

takie słowa wczoraj usłyszałam ... bolało cholera bardzo bolało. mam dość że ludzie mnie tak postrzegają. tym bardziej że żaden szeroki sweter czy luźny top nie zakryją mojego sadła. więc pytanie jak schudnąć zdrowo?
jak ???
Hej :) ja właśnie siebie zaliczam do tych grubokościstych, mam budowę po tacie (gruszkową) i problemy z udami. Mimo to udało mi się sporo schudnąć ale nadal chce więcej :)
Geny mogą mieć znaczenie, ale w większym stopniu to zależy od nas. Moja ciotka gdzieś czytała, że teraz większość dzieci jest otyła przez brak flory bakteryjnej w jelitach, ale wszystko jedno, myślę że gdyby odżywiały się trochę zdrowiej nie mieliby problemów z wagą. Chodzę do gimnazjum, ale w tym samym budynku mam podstawówkę, więc widzę co maluchy jedzą i jak wyglądają (oczywiście nie wszyscy), chociaż u nas w gim nie jest dużo lepiej... U mnie w rodzinie nie żałuje się oleju, cukru, a jednak wszyscy są szczupli, jedynie ja zawsze byłam pulpecikiem, a jadłam to, czym mnie karmili. Po nieskutecznych próbach odchudzania zasięgnęłam porad dietetyka, gastrologa (problemy z wypróżnianiem) i zastosowałam dietę opartą o dużą ilość błonnika  i jak zjem na obiad smażone mięcho i wieczorem ciasto to na drugi dzień nie pokazuje się +1kg na wadze, tak jak to było kiedyś. Dlatego warto się zastanowić, czy nie doskwiera nam żadna dolegliwość, którą wcześniej tolerowaliśmy, bo może to być klucz do dobrego metabolizmu :)
Ja na zmianę metabolizmu zrobiłam sobie dietę kopenhaską może i działa...A teraz jem dużo błonnika OTRĘBY OTRĘBY !! :D
ja wiem że nie ma czegoś takiego jak genetyczna otyłość ale tak usłyszałam że ja nie dam rady schudnąć bo u mnie w rodzinie każdy ma nadwagę i mi się przez to nie uda...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.