21 lipca 2011, 22:38
Jak to jest możliwe, że zanim zaczęłam się odchudzać ważyłam 79,2 (tak liczę od poniedziałku), ćwiczę, na śniadanie jem owoc, później tak koło 12 warzywa, a o 16 obiad. Dziś, gdy ryczałam przy ćwiczeniach, stwierdziłam,że muszę się zważyć, muszę widzieć, ze są efekty, choć małe, ale zawsze, żeby się nie poddawać, żeby widzieć, ze to działa (choć w planach miałam ważenie co tydzień, czyli w następny pon, ale cóż, musiałam), wchodzę na wagę i widzę 79,6, jak to możliwe?!
22 lipca 2011, 10:19
> słuchajcie naprawdę ja mało jem, wczoraj zjadłam
> tak: małe jabłko, naprawdę było małe i to było
> moje śniadanie+koło 12 zjadłam fasolkę szparagową
> polaną bułką tartą+obiad 4 kromki ciemnego chleba
> z pomidorem+ ćwiczenia czyli 2 h spaceru, +rower
> 50 min+ 8minlegs+8minbuns
Żeby schudnąć trzeba jeść. A Ty jesz za mało. Dziewczyny już Ci to napisały. 5 posiłków dziennie, zachowaj odpowiedni stosunek węglowodanów, białka i tłuszczów i odpowiednią ilość kalorii do Twojej aktywności fizycznej a efekty niedługo zobaczysz.
22 lipca 2011, 10:41
Ja się zgadzam z dziewczynami. Zauważ, ze wszyscy piszą ci to samo, może warto spróbować?
Naprawdę nie da się schudnąć jedząc tak mało i tak nieracjonalnie....
A waga może ci wzrastać dlatego, ze ćwicząc tak dużo rozbudowujesz mięśnie (chociaż z drugiej strony jedząc tak mało nie powinnas mieć materiałów do ich rozbudowywania).
22 lipca 2011, 10:55
Zawsze rób tak. Pobudka, poranna toaleta, rozbierz się do zera i wtedy na wagę zawsze w tym samym miejscu :) Poza tym na to może wpływać wiele czynników. Może wypiłaś więcej, alboo jesteś przed @ :)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 1796
22 lipca 2011, 11:04
wazymy sie zawsze rano.... !! naczczoo.!!
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
22 lipca 2011, 11:10
oczywiście.....
jesz mało, nie jesteś głodna - to dlaczego jesteś gruba?
najłatwiej jest obwiniać geny po rodzicach i hormony, a własnych błędów żywieniowych nie dostrzegać.
rób tak dalej, a jak zrobisz badania i będzie wszystko w porządku, to a kogo zgonisz winę?
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 227
22 lipca 2011, 11:24
kochana,waz sie rano:] Napewno będzie mniej
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
22 lipca 2011, 13:02
Nie masz się czym przejmowac kilogram w gore lub w dól nie jest niczym dziwnym!!! Zawsze jest roznica miedzy porankiem a wieczorem. Wystarczy ze zjesz sniadanie i juz kilka gram idzie w gore.