21 lipca 2011, 22:38
Jak to jest możliwe, że zanim zaczęłam się odchudzać ważyłam 79,2 (tak liczę od poniedziałku), ćwiczę, na śniadanie jem owoc, później tak koło 12 warzywa, a o 16 obiad. Dziś, gdy ryczałam przy ćwiczeniach, stwierdziłam,że muszę się zważyć, muszę widzieć, ze są efekty, choć małe, ale zawsze, żeby się nie poddawać, żeby widzieć, ze to działa (choć w planach miałam ważenie co tydzień, czyli w następny pon, ale cóż, musiałam), wchodzę na wagę i widzę 79,6, jak to możliwe?!
21 lipca 2011, 22:40
jeśli ważyłaś się po południu itp. to waga może być wyższa...
21 lipca 2011, 22:41
ważyłam się rano, po samych ćwiczeniach! byłam w samych gatkach i staniku :)
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Zielony Przylądek
- Liczba postów: 2230
21 lipca 2011, 22:41
Hm..dużo ćwiczysz i jesz bardzo mało (to udało mi się wywnioskować z tego postu) organizm po prostu zaczął się bronić przed utratą kilogramów. Musisz wprowadzić dietę 1300-1500 kcal. Ćwicz do tego godzinkę dziennie i po tygodniu zobaczysz fajne efekty :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
21 lipca 2011, 22:41
po pierwsz ejsz za mało
po drugie wazymy się rano po toalecie
po trzecie waga zalezna jest od cyklu miesięcznego (moze przed okresem zatrzymała ci się woda)
po czwarte dzienne wahanie wagi to do 3 kg (w zaleznosci ile zjesz, wypijesz, wydalisz)
po piate srawdz błąd pomiaru swojej wagi (kazda jakis ma)
21 lipca 2011, 22:44
słuchajcie naprawdę ja mało jem, wczoraj zjadłam tak: małe jabłko, naprawdę było małe i to było moje śniadanie+koło 12 zjadłam fasolkę szparagową polaną bułką tartą+obiad 4 kromki ciemnego chleba z pomidorem+ ćwiczenia czyli 2 h spaceru, +rower 50 min+ 8minlegs+8minbuns
21 lipca 2011, 22:47
już nie wiem sama, co robić;(
- Dołączył: 2005-12-22
- Miasto: Luton
- Liczba postów: 3319
21 lipca 2011, 22:54
to jest wlasnie blad ze malo jesz niewiem czemu wy ludzie myslicie ze schudnac mozna tylko jedzac jak mucha :/ spowolniasz tylko metabolizm czym robisz sobie duza krzywde i skazana jestes na porazke bo ilez mozna jesc jak kot naplakal?