- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
11 lipca 2011, 10:40
Miałam w sobotę chrzest córki, no i po całym stresie załatwiania, szykowania troszkę popuściłam cugli i... 1kg na plus. Wiem, że to nie wiele jednak mam żal do siebie, że zamiast zjeść coś konkretnego, ja rzuciłam się na tort i chipsy. Fuj!!! Od dziś z powrotem dieta zdroworozsądkowa. Kto jeszcze zawalił weekend?
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2055
11 lipca 2011, 10:43
ja:) zjadlam 2 kawalki pizzy:/ trudno walczymy dalej
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
11 lipca 2011, 10:44
Ale nie cofam paska, muszę szybciutko nadgonić stan z paska, taka motywacja na ten tydzień :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
11 lipca 2011, 10:47
Ja wypilam w paitek 0.5l wina i w sobote to samo. A wczoraj zjadlam troche golonki wieczorem plus kufel piwa. I teraz nei wiem czy mi rzeczywiscie przybylo kg (bo nei wyszlam nawet kalorycznei za 1800kcal w sumie) czy to zblizajacy sie okres o co pytam tutaj
http://vitalia.pl/forum41,113894,0_Skok-wagi-ile-dni-przed-okresem.html - Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
11 lipca 2011, 10:50
Ja mam zawsze 1kg na plusie przed okresem.
A u mnie jeszcze inny problem. Mam wagę elektroniczną, wczoraj mój brat kupił sobie nową- również elektr. i okazało się, że między nimi jest 50dkg różnicy na wadze. I nie wiem wg której mam teraz wagę
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4405
11 lipca 2011, 10:51
ja zawaliłam - 2 dni u rodziców = ponad 3 tysiące kalorii dziennie
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
11 lipca 2011, 10:53
Ja kończę na ten miesiąc z wszelkimi słodyczami- za karę. Nawet Big Milka nie zjem!
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
11 lipca 2011, 10:54
Mnie w weekendy najbardziej wlasnie gubi alkohol:/
- Dołączył: 2010-11-20
- Miasto: Lillehammer
- Liczba postów: 1128
11 lipca 2011, 10:55
Ja nie piję wcale, za to nałogowo kocham słodycze.