Temat: Wyjście na plażę w stroju kąpielowym

ja nie mam z tym problemów i nie miałam nawet kiedy ważyłam 70kg ;) mimo, że mam cellulit i rozstępy nie wstydzę się pokazywać w stroju kąpielowym ;) nikt nie jest idealny ;) 

> ja wyjdę a co!:P wytopię ten okropny tłuszcz na
> słońcu i nikt mi nie powie, że źle wyglądam;] a
> jak już powie to się tym nie będę przejmować! Do
> odważnych świat należy! Nie wszyscy są doskonali:)

Nie lubię się pokazywać na plaży, bo zawszę budzę sensację, ale nie chodzi o kilogramy, grubsze niz ja się bez problemu rozbierają i nikt nie robi z tego afery. Właściwie nikt nie zwraca uwagi na kilka kilo nadwagi. ja mam problem z karnacją, jestem blada jak córka mlynarza i to bardzo blada(a jak posiedzę troche w wodzie to sina), ale nie tak jak wiekszosc osob, ktore są zwyczajnie nieopalone. Mam wrazenie, że moją bladosc widac z ksiezyca kiedys nawet jakies dziecko tak na oko 3-4 latka szlo z mamusią i zaczęło sie  drzec niemal z placzem: mamo mamo czemu ta pani jest taka biała, mamuska cala czerwona ze wstydu przeprosila tylko i niemal silą zaczęła odciągać dziecko, ktore w ryk nieuslyszawszy odpowiedzi, w koncu mruknęła tylko: nie wiem moze jest chora i zabrała małego.
Opalenie się u mnie nie wchodzi w grę, bo solarka zbyt zwieksza ryzyko (wysokie i tak u mnie) raka skory, na słońce mam alergię. Przyzwyczailam sie juz i w normalnym zyciu nawet kocham swoją wyjątkowosc, tylko na plazy jakos mi nie tak.

Ja też nie wyjdę. Nawet na kryty basen.

ja się zawsze wstydziłam ale w tym roku chyba jakiś upoluję i poparaduję na plażę :) Ja mieszkam w pobliżu turystycznej miejscowości, tam zarówno są zgrabne kobiety i kobiety grubsze, myślę że nikt na nich nie zwraca uwagi. Chyba że wieśniactwo ale to inną drogą...

nie mam problemow. wygladalam okropnie (zdjecia w pamietniku) i nie mialam problemu z tym, moj chlopak na poczatku znajomosci mnie skarcil za to ze sie wstydze itp. powiedzial ze ludzie maja gorsze rzeczy - 3 kredyty, dzieci i dom i brak pracy

> Nie lubię się pokazywać na plaży, bo zawszę budzę
> sensację, ale nie chodzi o kilogramy, grubsze niz
> ja się bez problemu rozbierają i nikt nie robi z
> tego afery. Właściwie nikt nie zwraca uwagi na
> kilka kilo nadwagi. ja mam problem z karnacją,
> jestem blada jak córka mlynarza i to bardzo
> blada(a jak posiedzę troche w wodzie to sina), ale
> nie tak jak wiekszosc osob, ktore są zwyczajnie
> nieopalone. Mam wrazenie, że moją bladosc widac z
> ksiezyca kiedys nawet jakies dziecko tak na oko
> 3-4 latka szlo z mamusią i zaczęło sie  drzec
> niemal z placzem: mamo mamo czemu ta pani jest
> taka biała, mamuska cala czerwona ze wstydu
> przeprosila tylko i niemal silą zaczęła odciągać
> dziecko, ktore w ryk nieuslyszawszy odpowiedzi, w
> koncu mruknęła tylko: nie wiem moze jest chora i
> zabrała małego.Opalenie się u mnie nie wchodzi w
> grę, bo solarka zbyt zwieksza ryzyko (wysokie i
> tak u mnie) raka skory, na słońce mam alergię.
> Przyzwyczailam sie juz i w normalnym zyciu nawet
> kocham swoją wyjątkowosc, tylko na plazy jakos mi
> nie tak.
jesteś po prostu wyjątkowa:) ja nie wiem co to za głupia moda teraz nastąpiła a skwary, które wyglądają jakby zasnęły w solarium. Mnie się jasna cera podoba:) sama mam jasną mimo iż mam ciemnobrązowe włosy i brązowe oczy:)

nie mam z tym problemow, jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy, przeciez to lato, nie bede siedziec w ubraniach na plazy, albo w domu sie ukrywac, bez sensu. Co najwyzej moze w jakies pareo sie zaopatrze do spacerowania, byle tylko pogoda byla