2 lipca 2011, 15:39
Jestem dość szczupłą osobą, ale nie potrafię zapanować nad myślami o jedzeniu . Jeśli dalej tak będzie to moje kompulsywne objadanie się nie tylko zrujnuje mi sylwetkę, ale i zdrowie. Dla mnie jest ono teraz przyjemnością, którą mogę się rozkoszować, dlatego cały czas myślę o tym żeby pójść i coś zjeść.
Jak wy traktujecie jedzenie?
Pomóżcie
Edytowany przez ramayana 2 lipca 2011, 15:42
- Dołączył: 2011-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 958
2 lipca 2011, 16:24
Jedzenie traktuję jako czynność która ma mi dać siłę , energię na przeżycie dnia , postawić na nogi , dlatego czcze śniadanie , zawsze jem je bardzo spore , uwielbiam ten posiłek zawsze jem na śniadanie to na co mam ochotę i niczego sobie nie odmawiam , wstaje i pierwsze co robię coś dobrego do jedzenia , dopiero wtedy mogę zająć się pracą , wyjść gdzieś , bez dobrego śniadania się nie ruszę :D Inne posiłki mogłyby nie istnieć , często zmuszam się do zjedzenia obiadu bo w ciągu dnia jak już się rozkręcę , jestem zajęta , robię coś to nie lubię jeść i wpychanie w siebie jedzenia wieczorem mnie brzydzi tak już mam :D
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 172
2 lipca 2011, 16:26
Ja mam skłonność do jedzenia byleby moje kubki smakowe połechtać...
Jedzenie jest dla mnie przeogromną przyjemnością...
Kocham jeść.
2 lipca 2011, 16:36
lubie jesc, uwazam ze diety sie powinno stosowac z przyjmenoscia a nie przymusem. obecnie jestem na glodowce tombaka (pije soki z kartonow - innej rady nie ma i wode, i zjadlam grapefruita i banana - po pomarancze mieli takie be)a ta glodowka to bedzie wstep do diety z warzywami i nabialem
- Dołączył: 2009-04-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 390
2 lipca 2011, 16:42
"Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłośc do jedzenia" ![]()
Ja jedzenie traktuje jako , jak juz ktoś napisał, paliwo ale jedzenie to też dla mnie przyjemnośc :) natomiast staram się jeśc zdrowo i z głową :)