27 czerwca 2011, 19:57
czy myślicie ze 1100kcal dziennie +1 h roweru dziennie (nie stacjonarnego) pomoze mi zrzucic 13 kg?
jak jezdzic? wysoko siadelko? szybko?wolno? na jakim obciazeniu by nie miec wiekszych lydek?
rower pomaga zrzucic tylko z nog czy z brzucha takze?
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
18 lipca 2011, 09:57
strasznie mi idzie to odchudzanie... jakos zatracilam motywacje ... wezcie mnie podniescie- prosze!!:)
juz nawet wzielam dzisiaj samochod do pracy zamiast rowerku!
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 860
18 lipca 2011, 10:59
wyobraź sobie że teraz trochę wysiłku, a później każdy będzie podziwiał jaką masz silną wolę że tak pięknie schudłaś...
będziesz się czuła w swoim ciele komfortowo i sexownie :)
a teraz jak dasz plamę to wszystko pryśnie.
ja też miałam załamkę przez dwa dni, ale wczoraj mi energia wróciła i już wszystko ok :)
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
18 lipca 2011, 11:17
kurcze, masz racje- musze dac rade...:) musze musze musze... jutro ruch, bo dzisiaj mega leje i nie dam rady....:)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 860
18 lipca 2011, 14:43
zacznij dzisiaj, im bardziej będziesz zwlekać tym bardziej nie będzie Ci się chciało...
potańcz przy energicznej muzyce (polecam Shakire) :)
zrób coś innego z przyjemnością...
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
19 lipca 2011, 08:59
corazonewelina dziekuje- zwiekszam białko! i nei poddaj esie chociaz na wadze dzisiaj az 64:( musze wrocic do swojej wagi... ale zaczac chociaz od 60...
a jak u Ciebie z dieta? jak jesz?:)
- Dołączył: 2009-07-07
- Miasto: Aarhus
- Liczba postów: 860
19 lipca 2011, 12:04
już od ponad 2 tygodni trzymam się :) może dwa razy zdażyło mi się ciastko zjeść, ale nic poza tym...
każdego dnia ćwiczę, tylko raz opuściłam z przyczyny @... jak do tej pory wszystko gra, tylko denerwuje się bo dopiero zważyć się mogę 1 lub 2 sierpnia. Okropne uczucie :/ zawsze ważyłam się co tydzień i wiedziałam jak szybko lecą kg i czy muszę coś poprawić, a teraz czuję się jakbym szła przez ciemny tunel... ehhh.
ogólnie nie stosuje żadnej diety, tylko MŻ :P po prostu!
dwa lata temu byłam na SB, dobrze mi szło, ale teraz jestem za granicą u TŻ i nie mam warunków do przygotowania posiłków z wyszukanych produktów :) jak się odżywiam dokładnie możesz sprawdzić w pamiętniku.