- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 234
27 czerwca 2011, 14:32
Dieta 1000 kcal to spadek ok. 1 kg / tydzień
ja startuje z wagą 67 kg przy wzrocie 163-164 cm :)
zapraszam wszystkich którzy razem ze mną chcą pozbyć sie nadmiaru kilogramów
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
29 czerwca 2011, 20:14
ja słyszałam, żeby wykonać parę ćwiczeń przed każdym posiłkiem, także mam podobne zdanie jak Lenag0 :)
29 czerwca 2011, 20:20
Czyli innymi słowy: spalić, zanim się zje. :D
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
29 czerwca 2011, 20:20
ja dzis jeszcze talerzyk mizerii,, nie miał więcej niż 70 kcal (choć niigdy nie wiem, jak to z tą mizerią :D)
3 małe kawałki pieczeni (?????????????????)
plasterek szynki góra 50 kcal
dwie mamby 40 kcal ?
4 ciasteczka miodowe ( ????????????????)
pół szklanki pepsi 50 kcal
niech mi ktoś powie, ile to mogło mieć kalorii???
+ 1,5l wody :)
dziś mi nei poszlo ;/
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
29 czerwca 2011, 20:20
ja dzis jeszcze talerzyk mizerii,, nie miał więcej niż 70 kcal (choć niigdy nie wiem, jak to z tą mizerią :D)
3 małe kawałki pieczeni (?????????????????)
plasterek szynki góra 50 kcal
dwie mamby 40 kcal ?
4 ciasteczka miodowe ( ????????????????)
pół szklanki pepsi 50 kcal
niech mi ktoś powie, ile to mogło mieć kalorii???
+ 1,5l wody :)
dziś mi nei poszlo ;/
29 czerwca 2011, 20:25
A ja dziś tak średnio. Na pewno lepiej niż wczoraj, bo nie nażarłam się niczego jakoś strasznie. Naczczo basen, potem śniadanie - 300 kcal. II śniadanie - banan. Na obiad kluski lane na mleku 0,5%, nie miało to więcej niż 400 kcal, chociaż z białej mąki. Nie mogłam się powstrzymać.. I na kolację dwie kanapki z pełnoziarnistego chleba, z chudą szynką i jajkiem. Dodatkowo 45 minut jazdy an rowerze.
Wydaje mi się, że mam bilans ujemny, bo dodatkowo z jedzenia wyszło mi 1200 kcal, a ja spaliłam dziś na basenie 200 kcal, na rowerze ze 300 + byłam na zakupach, no i normalne użytkowanie. :)
Podliczyłam, że w bilansie mam -250. Czyli ładnie. :)
intofire - co do ciasteczek: policzyłabym 40 kcal na jedno, więc 160 kcal. Lepiej zawyżyć, niż zaniżać. :-)
a pieczeń to mniej więcej 150 kcal na 100g, o ile bez przypraw. Więc ze 3 małe kawałki będą miały ze 200-250 kcal. Maksymalnie.
Edytowany przez Lenag0 29 czerwca 2011, 21:02
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Japonia
- Liczba postów: 727
30 czerwca 2011, 00:39
Ahoj!
Generalnie, jeśli chodzi o diety, to jestem już rozdziewiczona :) Choć wolałabym w tej kwestii zachować zupełną czystość. Wtedy po prostu kilogramy łatwiej i szybciej lecą w dół! Ale na nic płakać nad rozlanym mlekiem.. "Jeśli nie spróbuję, nawet nie będę wiedziała jak beznadziejnie mi idzie".
Łakocie- gwóźdź do trumny! :D
Odezwę się niebawem..
- Dołączył: 2011-04-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 39
30 czerwca 2011, 07:50
hej dziewczyny:)
i ja do Was dołączam. Wczoraj zaczęłam dietować 1000-1200kcal. Czas wziąć się za siebie, bo brzuch mi wyłazi ze spodni, a jak wczoraj weszłam na wagę, to się przeraziłam Nigdy jeszcze tyle nie ważyłam - przy wzroście 169 waha wybiła 74kg - MASAKRA! Także minimum te 10 kg musze zrzucić i mam zamiar dokonać tego przez całe wakacje. W połowie września wyjeżdżam na urlop i w taki stanie na pewno nie pokażę się ludziom.
Wczorajsze menu:
Ś: serek wiejski, pomidor, 2 kromki dukanowego chleba
O: pół kalafiora
P: ćwiartka arbuza
K: woreczek bobu
1,5l wody
ok 30 min jazdy na rowerze.
Dziś trasę rowerową zrobię dłuższą.Nie chciałam na początek się zajechać, a i tak dzis czuję tyłek :)
Jak myślicie - da radę zrzucić te 10 kg do września w takim wydaniu?
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
30 czerwca 2011, 09:14
ja wczoraj wszystko zepsułam, ale pocieszam się, że OBJADŁAM dobre wyniki z matury już wczesniej :D
- Dołączył: 2011-06-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
30 czerwca 2011, 09:15
dziś będzie lepiej, obiecuję wszystkim :D