Temat: Wasze sposoby na wieczorne podjadanie i nie jedzenie słodyczy ;)

Albo isc spac albo pic..Ja wlasnie herbatke..No ogolnie kocham herbatki ziolowe owocowe itp i nie slodze i wiem ze wypelniaja brzuszek a kaloryczne nie sa..Przy rzucaniu palenia tez daja rade..a to silnijszy głod..a jesc mi sie chce od godziny 20 :) Nie zdjalam nic ale za to wypilam z 4 kubki roznych herbat al enie zlamie sie i palic ani rzrec nie bede!!

Zuje gume mietowa i przechodzi

Jak jestem głodna to jem coś lekkiego, bez względu na porę, ogórka, pomidora, kalarepę itp. Ale staram się tak jeść w ciągu dnia, żeby wieczorem nie odczuwać głodu. A w wypadku zwykłego apetytu, chęci na coś, tłumaczę sobie, że jak to zjem teraz, to nie będzie mi smakowało jutrzejsze śniadanie, które jest moim ulubionym posiłkiem. Wyrzuty sumienia po wieczornym objadaniu sprawiają zawsze, że tracę przyjemność ze śniadania następnego dnia.

ja teraz sobie załozyłam

- w ciagu dnia - paseczek gorzkiej czeklady - ale nie wtrąbione raz dwa trzy, tylko jedna kostka rano,,, jedna popołudniu itp. zeby sie tm rozkoszowac:)

- a pozatym sama sobie robie słodycze - małotłuczace bo na słodziku - np budyn, albo grysik. i jem w ciagu dnia:)
jakbys chciała przepis - pisz na pryw:)

i wiem co to znaczy słodycze w domu, bo moja rodzinka ma sklep = i piwnice pełna słodyczy :( masakra. dobrze ze jestem w akademiku, bo byłoby krucho. ale za kilka dni wracam na dom:( masakra.

Pije zieloną herbatę z imbirem i nie mam na nic ochoty ;P

staram się czymś zająć, piję dużo wody albo herbatę, przegryzam pieczywko chrupkie lub wafle ryżowe, jakiegoś owoca