- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
23 czerwca 2011, 15:23
rano po wypróżnieniu na czczo waga wskazywała 66kg, zaraz po tym zjadłam śniadanie(2 duże kanapki) i wypiłam kawę. potem poszłam na godzinkę na rower. wracam, wchodzę na wagę a tam 65kg. o co chodzi? przecież waga powinna pokazywać więcej niż rano, skoro zjadłam śniadanie i wypiłam tą kawę? dodam, że oprócz porannego wypróżnienia nie byłam później w toalecie. może mi to ktoś wytłumaczyć?
Edytowany przez ramayana (moderator) 23 czerwca 2011, 16:56
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
23 czerwca 2011, 15:24
aha i za każdym razem ważyłam się w bieliźnie
23 czerwca 2011, 15:31
Edytowany przez eriss266 20 listopada 2011, 17:08
23 czerwca 2011, 15:35
Ja nie rozumiem, po co ktoś się waży po parę razy dziennie. Później tylko niepotrzebnie się przejmujesz. Waż się raz na tydzień i nie zastanawiaj dlaczego "schudłaś kg" w godzinę. Jutro pewnie znowu będzie 66.
23 czerwca 2011, 15:39
kawa ma działanie na organizm,że bardziej się pocisz bo Ci zwiększa ciśnienie coś tam coś tam i pewnie wypociłaś wody dużo jadąc na rowerze
23 czerwca 2011, 15:39
Ja czasem ważę się rano i wieczorem, ale częściej tylko rano na czczo.
Lubię być dobrze poinformowana i wsłuchiwać się w swoje ciało :)
23 czerwca 2011, 15:43
ja tam zawsze po treningu się waże znam swój organizm wiem ile taki jeden trening mi może dać widząc ile bf% spaliłem wiem ile wróci a ile zostanie spalone ;D o ile redukuje bf %
Edytowany przez Mmaniak 23 czerwca 2011, 15:44
23 czerwca 2011, 15:47
wypociłaś to, napij się trochę wody, a wszystko się wyrówna.