21 czerwca 2011, 21:24
Mam problem. Schudłam już 6kg, i wszyscy mi mówią że wpadam w anoreksję.. Ale ja chce schudnąć jeszcze 2 kg.. Ogólnie, to czuję się słabo, siostra mówi że to przez niski poziom cukru. Co mam robić? Boję się, że zostanę anorektyczką.. Po za tym mówią mi, że jem za mało. Czy na prawdę?
To, co jem codziennie przez cały dzień: 3 bułeczki grahamki (bez masła) z pomidorem lub szynką, nektaryna, pomarańcza, marchewki, rzodkiewki, sałatka z 1 jajka, pomidora, ogórków i kukurydzy, i 3 kromki małe z pomidorem.
Doradźcie!
22 czerwca 2011, 13:39
Chodzi o to, że poprostu jeśli ktoś mi chce wtykać jedzenie o odmawiam. Bo po prostu nie chcę! W końcu jestem na diecie, i mam juz swoje nawyki. Po prostu zwiększę kcal i powinno być dobrze.. Tylko nie wiem za bardzo co mogę dorzucic.. Dzis np. zjadłam cipłą kiełbasę ugotowaną i sałatka do tego. Wieczorem zjem jogurt naturalny z owocami. Może tak być? Co jeszcze mogę dorzucić zeby schudnąć te 2 kg, a mimo to zwiększyć ilość kcal?
22 czerwca 2011, 16:45
Garść orzechów, migdałów. To zdrowe kalorie i potrzebne składniki odżywcze. Pierś z kurczaka sobie ugotuj lub usmaż. Brązowy ryż wcinaj. Ciemne pieczywo.