Temat: czy to dobry pomysł? przerwanie diety

mam spore problemy z zaparciami, zaczęły się mi już nawet chyba robić żylaki przez nie. zdaję sobie sprawę, że to może być od diety - jem mało, bo 1100 kcal. strasznie mnie jednak martwią te zastoje w korzystaniu z łazienki, po prostu nie umiem się załatwić bo boli.źle się przez nie czuję, jestem ciągle wzdęta. niby jem zdrowo, owsianka, owoce, warzywa, ale możliwe że to i tak jest mało by obudzić moje jelita. i tu mam takie pytanie - czy ma sens przerywanie diety na kilka dni, jedzenie wtedy w normalnych ilościach rzeczy kalorycznych, ale wspomagających przemianę materii takich jak śliwki suszone, kefiry, dużo warzyw, ogólnie większe ilości bez liczenia kalorii, bez niezdrowego żarcia oczywiście, do czasu ustalenia dawnego rytmu wypróżnień? włączę też ruch - 8min abs, rowerek, może bieganie. wtedy jak się unormuje  co trzeba to wrócę do diety na nieco wyższym poziomie, powiedzmy 1400 kcal ( nie potrzebuję już zrzucać za wiele, jakieś 3kg). czy to jest dobry pomysł, czy tylko zniszczę tym wszystko co osiągnęłam? a, i czy taki pomysl, powrotu do normalnego jedzenia, pomoże mi na te zaparcia? bo te rozwiązanie wydaje mi się najrozsądniejsze, najbardziej korzystne dla mojego zdrowia, ale pytam tu bo Wy jesteście bardziej doświadczone. co sądzicie o takim pomyśle?
Pasek wagi
1100 kcal to za mało. Kiedy tylko jem mniej niż powinnam natychmiast trawienie mi siada... Wiesz, mam sposób na takie problemy, może zechcesz wypróbować. Daj sobie spokój z ostrą dietą, jedz często (5 razy dziennie), na obiad przez około tydzień jedz brązowy ryż z warzywami i ostrymi przyprawami. Pij 3 litry wody dziennie, powinno puścić. Śliwki są dobre ale powodują wzdęcia (3-5 sztuk dziennie powinno wystarczyć). Na stałe wprowadź do diety produkty pełnoziarniste! Jedz posiłki duże objętościowo.
jak na zaparcia to ja polecam herbatke lisc senesu ;)
czyli odpuścić dietę i jeść w miarę normalnie aż do uregulowania sprawy?
dużo przytyję..?
Pasek wagi
prawdopodobnie w ogóle nie przytyjesz;) Tylko ćwicz trochę i pamiętaj o wodzie
Zachęcam do zmiany nazwy tematu aby nie łamała regulaminu forum pkt 5. Nazwa tematu powinna odzwierciedlać jego treść. Redaguj swoje listy klarownie i zrozumiale, aby inni użytkownicy nie musieli się głowić nad jego zrozumieniem.
dzięki, uspokoiłaś mnie trochę. mogę też wtedy liczyć na to, że zniknie ta trudność i bóle przy wypróżnianiu? że będzie jak kiedyś..?
Pasek wagi
Musisz bardzo dużo pić żeby się lepiej wypróżniać , wody i zielonej herbaty . Ja zawsze lece do toalety po lodach i owsiance :D Jabłka pomagają . Ale trzeba pamiętać żeby nie przeginać z błonnikiem bo w zbyt dużych ilościach może powodować odwrotnie - zaparcia.  I polecam Ci http://granex.pl/module-Produkty-ID-4-site-165-lang-pl.html jem razem z babcią i ciocią i działa na nas wszystkie:D A no i jeszcze otręby ;) 
Po pierwsze - nie myśl o jedzeniu 1400 kcal jak o "zrezygnowaniu z diety"! Niektóre dziewczyny (w tym np ja) odchudzały się na 1600 kcal, więc 1400 nie można nazwać normalnym jedzeniem. DALEJ trzymaj dietę, zwiększ tylko jej kaloryczność przez wprowadzenie potraw pełnoziarnistych i regulujących pracę jelit - jedz produkty zawierające dużo błonnika, jak jabłka, seler, płatki owsiane czy otręby pszenne. I powinno coś ruszyć. :)
kefir jest mało kaloryczny własnie :) dodaj otręby owsiane do niego, mi to czasami rusza jelitka :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.