Temat: Mc Donald, parapapapa i'm lovin it

hej wieczorowe towarzystwo :) 
mam pytanko, jutro lecę na miasto spotkać się ze znajomymi, oczywiście dopadły mnie dietowe schizy - no a co z planem posiłków, aaah,zdrowie,dieta,aaaaaaa :D zarządzono, ze jemy obiad w mieście, czyli będę mogła pilnować godzin, tyle, ze jemy go w maku. yaaaay. no ale dobra, bez schiz, mam 500 kcal na "obiad". co byście powiedzieli na sałatkę kurczak premium (365kcal) + małe lody w waflu (135kcal) ?
nie chcę żadnych frytek, jakoś hamburgery tez nie wydają mi się najlepsze (jeśli można tak o czymkolwiek z mcdonalda powiedzieć).
najlepsza opcja? tzn wiem, że te lody to nie jest szczyt moich możliwości, ale no.
jakies pomysły?
wiem, że to paranoja, ale ja osobiście boję się wszystkiego z Mc, bo przez to tak przytyłam swego czasu... oczywiście, że po tym co napisałaś nic ci nie będzie, ale ja i tak wolałabym wypić jogurcik pitny z bułką czy coś ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.