18 czerwca 2011, 18:39
Sluchajcie mam pewien problem i nie umiem sobie z tym poradzic . Jak cokolwiek jem nie mam pewnej granicy... Nie czuje jaczasem ze jestem najedzona a jak poczuje to bym dalej jadla bo "to smaczne" w ogole nie moge sie opanowac ;/ nie jem zawsze tak aby byl umiar ( ani najedzona ani glodna) nie potrafie ... jak z tym walczyc ??
18 czerwca 2011, 20:15
Tak wlasnie mam z dziecinstwa mama kazala mi jesc caly talerz duzy !! dla dzieciaka to nie lada wyczyn a ja nie chcialam robic przykrosci to zjadalam pomimo ze bylam najedzona teraz nie wiem kiedy jestem glodna kiedy nie ;/
18 czerwca 2011, 20:15
Tak wlasnie mam z dziecinstwa mama kazala mi jesc caly talerz duzy !! dla dzieciaka to nie lada wyczyn a ja nie chcialam robic przykrosci to zjadalam pomimo ze bylam najedzona teraz nie wiem kiedy jestem glodna kiedy nie ;/
18 czerwca 2011, 20:15
Tak wlasnie mam z dziecinstwa mama kazala mi jesc caly talerz duzy !! dla dzieciaka to nie lada wyczyn a ja nie chcialam robic przykrosci to zjadalam pomimo ze bylam najedzona teraz nie wiem kiedy jestem glodna kiedy nie ;/
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
18 czerwca 2011, 22:45
Jej a moja corka caly talerz zupy zjada.. i ja jej nie prosze zeby zjadla tzn karmie ja ,ale jak nie chce jesc to mowi nie nieee i idzie sobie....Ale talerz ma 250ml? to ona ze 300ml zjada spokojnie..
aaa..ma 19 miesiecy 