Temat: Dziwny problem jak go zwalczyc ?

Sluchajcie mam pewien problem i nie umiem sobie z tym poradzic . Jak cokolwiek jem nie mam pewnej granicy... Nie czuje jaczasem ze jestem najedzona a jak poczuje to bym dalej jadla bo "to smaczne" w ogole nie moge sie opanowac ;/ nie jem zawsze tak aby byl umiar ( ani najedzona ani glodna) nie potrafie ... jak z tym walczyc ?? 
zapijać ile się da.
Zapijac ile sie da - w takim razie ide sobie strzelic zbozwke..moze sie zapelnie.... bom glodna ;/
Pasek wagi
duuuużo pić, a nie bedziesz mieć nawet ochoty wyciągać już rękę po co kolwiek do jedzenia na długi czas
Woda rozpycha zoladek i jest jeszcze gorzej. Powinnas jesc bardzo wolno, delektowac sie, nakladac porcje na maly talerz itd. A tak na prawde powinnas sie nauczyc jesc tylko polowe, pracowac nad silna wola bez tego raczej nie uda Ci sie przerwac jedzenia np. kebaba gdy poczujesz sie syta.. bo dobre :) Trzeba pracowac nad silna wola.
> Zapijac ile sie da - w takim razie ide sobie
> strzelic zbozwke..moze sie zapelnie.... bom glodna
> ;/
 ten sam wniosek mi sie nasunal ;)
No wlasnie zapijac:) i przebywac jak najmniej w domu zeby nie patrzec na jedzenie:)
Dokładnie i długo przeżuwać każdy kęs. A poza tym pić :)
jakieś zajęcie sobie znajdź, najlepiej poza domem, ale z dala od jakichkolwiek jedzeniowych zapachów itp
Pasek wagi
.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.