- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
16 czerwca 2011, 21:32
Hej ;) Właśnie przeczytałam, że od aspartamu się tyje.. Jestem w szoku, bo jestem na diecie 1500 kcal. Srednio uzywam ok. 10-12 tabletek słodzika dziennie (aspartam). I tu nasuwa się pytanie - czy rzeczywiscie moze to zaburzać odchudzanie ? dodam, że jak słodzę, to nie jem nic potem, bo zazwyczaj na kolacje do placków otrbowych dodaje 8 tabletek, a wieczorem pije 1-2 herbaty, do ktorych dodaje 2 tabletki. Nie podjadam nic. Z góry dziekuje za odpowiedzi ;)
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 304
16 czerwca 2011, 22:17
a gdzie o tym przeczytałaś?
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
16 czerwca 2011, 22:20
,,
znajoma powiedziała mi, że lekarz wytłumaczył jej tuczące działanie słodziku tak: podobno kiedy pijesz (na przykład) herbatę ze słodzikiem, do mózgu wysyłana jest informacja o tym, że dostarczasz organizmowi coś, co zawiera cukier. Kiedy jednak organizm nie odnajduje cukru w tym co pijesz zaczyna sam go wytwarzać. Podobno Amerykanie od dwana to wiedzą i dodają słodzik do paszy dla świn, by szybciej przybierały na wadze. Od razu zaznaczam, że nie jestem lekarzem, więc przekazuję tylko to, co ktoś mi powiedział - nie wiem ile w tym prawdy. '' - dziewczyna z vitalii.
,,Okazuje się, że naszego organizmu nie da się oszukać. Nie dały się oszukać nawet szczury. Ich organizm "wyczuwał" brak naturalnego związku pomiędzy wartością kaloryczną słodkich produktów i ich smakiem, toteż wzrost temperatury przed posiłkiem był znacznie mniejszy i metabolizm szczura przestawił się najprawdopodobniej w tryb "oszczędzania energii". - akies forum
''Zdaniem naukowców przyczyną tego może być mechanizm mózgu, kontrolujący spożywanie pokarmów. Normalnie słodki smak cukru przygotowuje organizm do spożywania większej ilości kalorycznego pożywienia. Organizm uruchamia zatem procesy psychologiczne, umożliwiające przetwarzanie substancji odżywczych. Jeśli planowana na to energia nie zostanie zużyta, to organizm głupieje. A mózg reaguje, sygnalizując wzmożony głód.'' - artykul.
- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
16 czerwca 2011, 22:28
ja nie zauwazyłam żebym tyła (lub nie chudła) jedząc słodzik, jak kalorie się zgadzają to chudnę
używam max 3 tabletek słodzika dziennie
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 304
16 czerwca 2011, 22:35
Biegam od 8 tygodni, 4 razy w tygodniu, jestem na diecie umiarkowanej i schudłam może z 2 kg (a ważę 90!), codziennie piję colę zero (2l średnio, czasem mniej czasem więcej) - martwiło mnie to, że mimo takiego wysiłku prawie nie chudnę, nawet tarczycę zbadałam i jest ok.
Już od jakiegoś czasu zastanawiałam się czy to nie jest przypadkiem wina coli - mimo, że nie ma kalorii to jednak jest słodka. Czytałam też, że niektórzy piją ją litrami i jakoś chudną, a niektórzy nie - widać każdy organizm jest inny i chyba czas odstawić colę zero, żeby przetestować teorię...
- Dołączył: 2011-03-20
- Miasto:
- Liczba postów: 6346
16 czerwca 2011, 22:44
czytalam, ze i slodzik i cola zero to chemia, ktora obciaza watrobe. Nie tyje sie od tych produktow samych w sobie, ale od tego, ze obciaza watrobe i ta zamiast zajac sie normalna praca, musi ciezej pracowac, zeby oczyscic organizm z chemii, stad nie przerabia tluszczy i moze byc taki skutek, ze sie przytyje, szczegolnie, jezeli slodzika lub coli zero uzywa sie w wiekszych ilosciach. Poza tym slodki smak tych produktow wysyla sygnal do mozgu, ze w organizmie jest cukier i zaczyna sie zwiekszone wydzielanie insuliny, ale tego cukru de facto nie ma. Natomiast zwiekszony poziom insuliny we krwi powoduje, ze czujemy sie glodni. Tak, ze mozna wszystko, ale z umiarem
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
16 czerwca 2011, 22:50
ale wiesz - sandija, moze mniej wolniej chudniesz, bo o biegania rozrastaja sie miesnie i z tego, co wiem, waga sie zwieksza lub nie zmienia. a centymetry ?
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 304
22 czerwca 2011, 10:42
W ciągu ostatnich 4 tyg schudłam dokładnie 1 kg - i to dopiero waga zaczęła "spadać" od tygodnia kiedy ograniczyłam colę :/ przeanalizowałam wszystkie moje próby odchudzania - zawsze wolno mi szło, ale zawsze też towarzyszyła mi cola zero albo light :( i to w dużych ilościach. Co do centymetrów - ujędrniły mi się trochę nogi, ale brzuch nadal ten sam, rozmiar spodni nadal ten sam, w mięśnie jakoś specjalnie nie obrosłam, a po 8 tyg biegania liczyłabym na bardziej spektakularne efekty (łącznie 1.5 kg !)
Ostatnie dni poświęciłam na czytaniu artykułów nt. aspartamu i poza jego szkodliwością (rakotwórczość i mnóstwo innych chorób) wszędzie piszą, że pojawiały się albo problemy ze schudnięciem, albo wręcz wzrost wagi - jak ktoś chętny to podam linki do art.
W skrócie to piszą że:
"Aspartam jest rozkładany w wątrobie na: fenylanine, kwas aspartic (?), metanol. Ten proces wymaga mnóstwa energii od wątroby, co oznacza, że będzie mniej energii w komórkach wątroby czyli wątroba będzie miała mniej energii na spalanie tłuszczu i metabolizm, co poskutkuje odkładaniem tłuszczu. Nadmiar tłuszczu może się odkładać wewnątrz komórek wątroby tworząc "tłustą wątrobę" a wówczas jest bardzo ciężko tracić wagę. Z mojego doświadczenia wynika, że każde obciążenie wątroby skutkuje przybieraniem na wadze."
No i do tego w każdym artykule piszą o tym, że aspartam powoduje, że ma się większą chcicę na słodkie i tłuste jedzenie. Z tym że ja siebie do takiego przypadku nie zaliczam, bo patrzę na to co jem i ile jem i jeśli zdarzają się odstępstwa od diety to raczej w dni treningowe.
Za jakiś czas napiszę tutaj jak idzie mi odwyk od coli zero i jaki ma to wpływ na moją wagę, może komuś się przyda.
Póki co jestem 6 dni bez coli, wczoraj się ważyłam, może za tydzień będzie jakaś różnica. Bieganie 4xtyg aktualne :)