Temat: Szczupła już 1 września! AKCJA:Oczaruj wszystkich 1 WRZEŚNIA swoim nowym ciałem w nowy rok szkolny!

                                  Zapraszam na akcję, nie tylko dla uczennic ;)

Oczaruj wszystkich nową, wspaniałą figurą 1 września.

Zaskocz koleżanki ze szkoły, z pracy, niech zazdroszczą Ci sukcesów :) że nie obijałaś się w wakacje!

Z tygodnia na tydzień stawaj się szczuplejsza! ;)


 ZŁOTE ZASADY... OKREŚLASZ TY! I DZIELISZ SIĘ SWOIMI RADAMI I DIETAKMI ;)

ORAZ OSIĄGNIĘCIAMI ;) NIETYLKO W WADZE, ALE I CM!

MOTYWUJEMY SIĘ, DO DALSZEJ PRACY ;) 

WYSYŁAMY ZDJĘCIA ;)

Justys: czekam na wyniki!

g0sx0: trudno bd szczudnąć ci 10 kg w 2 miesiące, musiałabys schudnąc 5/miesiąc. :)


Demrenfarris: zapraszam ;) niesietety tylko ja nie mam żadnych świetnych wyników ;(

versatile22 bo Ty już masz dobra wagę! na prawde nie powinnas juz sie odchudzać.
dziewczyny znacie może jakieś strony z fajnymi dietetycznymi przepisami?
U mnie usunęłam pasek, bo bardzo się waga waha, zależy czy jem słodycze, ale nie potrafię mało, albo wszystko, albo nic, dlatego idę na odwyk, mam zniszczony metabolizm, ale biorę przykład z brata. Po prostu przestał jeść słodycze, zamienił pieczywo na zdrowsze, czystą wodę, zero fast-foodów i schudł. Boję się jednak, że mi to się nie uda bo wszystkich głodówkach i monodietach... ale nie mam nic do stracenia, postaram się! Także dołączam, we wrześniu chcę być chociaż 5kg lżejsza:)

Justyś: bd miała dobrą wagę jak powróce z jojo ;) (czyli 45 kg ^^), a idealną jak choćby 42-43 ;) 

Sylwka: przejdź na zdrowe odżywianie i na początku kilka tyg. na 1500-1700 kcal + ćwiczenia min. 3 godziny w tygodniu jakis ostrych+ ćwiczenia np. na brzuch ;) po jakimś miesiącu waga może i nie ruszy (ale powinna w dół) metabolizm się ureguluje i wtedy zejdź do 1400 kcal i zwiększaj aktywność to bardzo szybko schudniesz ;) i nie rezygnuj całkowicie ze słodyczy- to w przyszłości doprowadza do kompulsów i potem rzucasz się... niestety- my dziewczyny- tak mamy- chłopakom łatwiej idzie samodyscyplina ;) było o tym w telewizji ;)

dzięki za odpowiedź;) ale ciężko u mnie bd z ćwiczeniami:/ chyba, że rower, rolki, nie nawidzę ćwiczeń na leżąco;/ ale u mnie wszystko albo nic, albo jem dużo albo wcale. Także wolę ich nie jeść.
Ja tez nie lubie ;p ale lubie czasem rower i bieganie, teraz dojdą rolki i pływanie ;) rzadko ćwicze :) jak już to PUMP IT UP HIGH ENERGY z youtube i podobne filmiki, albo 8 minute ;)
Sylwka u mnie jest dokładnie tak samo z tym wszystko albo nic... nie moge w ogóle jeść słodyczy bo jak już tylko troszeczke skosztuje to mam ochote na więcej i kończy sie na tym, że pochłone całą czekolade...;/ i to nie tylko ze słodyczami tak mam;p  to jest normalnie obłęd jak mnie czasami weźmie napad jedzenia..;p co na to poradzić? próbowała może któraś z Was tabletek na łaknienie albo coś w tym stylu??

Ja jestem przeciwna tabletkom na odchudzanie, nawet błonniki czy chrom...


U mnie z dietą- fatalnie. Trzymam wagę. 48-48.5 kg ;( 

od soboty na wczasy: co 2 dni grill, słodycze, fast-foody.

Jak utrzymać wagę? Myslałam, by nie jeśc słodyczy... 

Doprowadza mnie do łez, że ROK TEMU  ważyłam 45 kg! W dzień wyjazdu... ;(  wtedy podobałam się sobie, a teraz? 


Musze zacząć diete od nowa. Co polecacie?

Mam załamkę... bo tyle ważę :( wtedy osiągnęłam cel i miałam to wymarzone 45 kg, a teraz próbuje wytrzymać tydzień bez słodyczy I NIE UMIEM, A KIEDYS SIĘ POŚWIĘCIŁAM I SCHUDŁAM WTEDY DO 45 KG- NIE JADŁAM ICH 100 DNI. ale po wczasach mialam 48 kg (tyle co teraz) i byłam załamana... tak jak teraz... 

Jutro ostatni raz się odezwę :)

nie będzie mnie 2 tyg. i mam nadzieje, że ten wątek nie spadnie na 9,10 stronę... :( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.