13 czerwca 2011, 16:48
słuchajcie, zjadłam dziś ok 700 kcal a potem całą pizzę, z milionem dodatków, małą, ale całą. odpusciłam juz sobie wyrzuty sumienia, bo kurna, raz na 2 msc można. planowałam tylko ok. 18 zrobić sobie koktajl z jourtu nat i truskawek. ale pojawił się niespodziewany event w postaci mojej mamy robiącej podobno najpyszniejszy sernik na ziemi. no i teraz, myslicie, ze lepiej zjeść sobie kawałek teraz, pod wieczór, i dzisiejszy dzień potraktować ulgowo, czy moze dzisiaj już nie za to jutro , do śnaidania? dodam, ze zjem go tak czy siak, jak nie dziś to jutro.
Edytowany przez mirusfeles 13 czerwca 2011, 16:50
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
13 czerwca 2011, 16:55
jeśli zjesz dziś a nie zjesz jutro - to tak właśnie zrób! :)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 czerwca 2011, 16:57
o której miałaś te mega obiad i pizzę?
13 czerwca 2011, 16:57
raczej pozwolę sobie tylko raz, może jak coś zostanie to za jakieś dwa trzy dni :D
czyli mówicie, ze lepiej dziś już poszaleć?
13 czerwca 2011, 16:58
pizza byla o 15, od tego czasu nic
13 czerwca 2011, 16:58
przed pizzą zjadłam 500 kcal o 9,30 na śniadanie, potem trochę podjadłam, jakieś tam jabłko, cośtam, no, a potem PIZZA :D
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 czerwca 2011, 17:00
to teraz, czyli o 17:00 zjedz serniczek a o koło 19-20 kolacja - koktajl:)
13 czerwca 2011, 17:01
Nie jest znowu tak późno, a sernik na zimno jest białkowy :) zjedz, po co ma kusić. I od jutra powrót do diety
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
13 czerwca 2011, 17:01
tak z ciekawości spytam....co jadłaś na obiad,że uzbierało się 700kcal?