1 czerwca 2011, 17:38
Dziewczyny, czy jeśli ktoś całe zycie nosił L/XL i nawet jako dziecko nie był nigdy kościsty i chudy, to czy to w ogóle fizjologicznie jest możliwe, by chudnąć mądrze (tzn. bez diet katorżniczych a la anorektycznych) możliwe jest zejście do rozmiaru S a nawet XS? Czy to trzeba mieć predyspozycje do tego? Ja jestem bardzo niska - 154 cm, noszę 40-42, jestem pulpetem. Dla mnie ciuchy dobre na długość to właśnie S, XS, ale oczywiście w nie nie wchodzę. Zastanawiam się, czy kiedykolwiek byłoby to możliwe...
PS mam obecnie 62 kg, do S musiałabym chyba ważyć ok 45 kg, prawda?
1 czerwca 2011, 17:58
No ja kiedyś nosiłam S, potem doszłam do XL.Teraz powoli spadam, obecnie mam L i mam zamiar znowu wejść w S.
Ja mam 163 cm i przy S ważyłam 45-47.
Edytowany przez maharet1092 1 czerwca 2011, 17:59
1 czerwca 2011, 17:58
Widzę, że tu każda z przedmówczyń miała efekt jojo...tak jak kiedyś ja: było max68kg spadło do 51, wtedy nosiłam M, sporadycznie S...przy wzroscie 160.., no teraz ponad 70..jest
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
1 czerwca 2011, 18:04
ja nosilam rozmiar 14(42),pozniej 12(40),10(38),teraz 8(36-34),da sie...naprawde,zycze powodzenia:)
- Dołączył: 2007-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 151
1 czerwca 2011, 18:05
Jasne ze mozliwe. Ja nosilam L. obecnie nosze xs,s juz ponad rok. a jeszcze wczesniej mialam xxs.
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
1 czerwca 2011, 18:08
Ja np o s czy xs nie marze tak szczerze bo wtedy raczej nie ma miejsca na biust w takim ciuchu

Szczegolnie,ze mam 172cm wzrostu wiec nawet m-ka bywa ciasna bo jestem szeroka w ramionach+biust 34C...No ale co kto lubi,wiadomo.
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
1 czerwca 2011, 18:13
w podstawowce nosilam nawet rozmiar spodni 40.. pozniej 38 a gdy wchodzilam w 36to bylam w niebowzieta teraz nosze 32/34 bo odkrylam ze mam waziutkie biodra:P aktualnie lat 18:) zalezy od budowy ciała.. ja niestety nie przepadam za moimi biodrami bo sa malo kobiece.. i musze sie "wychodzic" w talii i na brzuchu aby wygladac atrakcyjnie bo przy biodrach 82cm nie mam wciecia prawie.. i kazdy gram tluszczu u mnie widac;/
1 czerwca 2011, 18:13
groszek ile ty masz wzrostu?
- Dołączył: 2010-05-14
- Miasto:
- Liczba postów: 4034
1 czerwca 2011, 18:15
ja przy wadze 60 kg noszę XS/S i wcale nie kupuję zbyt obcisłych rzeczy, jedynie spodnie czasem M, ale zależy od sklepu. kiedyś nosiłam L, więc to jest możliwe.
1 czerwca 2011, 18:24
Rozmiar XS jest dla mnie tak samo koszmarny jak XL, kobiety nie powinny nosić ubranek dla dzieci ;-) Myślę, że nie każdy może schudnąć do tego XS, dużo zależy od budowy kości
- Dołączył: 2011-03-26
- Miasto: Księżyc
- Liczba postów: 940
1 czerwca 2011, 18:29
oczywiście, ze względu na wzrost.