24 maja 2011, 21:35
Próbowałam diety 2000kcal ,2200kcal,2500kcal a nawet 2800kcal. I nic:( Nie ćwiczę dużo.. Przeważnie Mi nie wychodzi z powodu głodu ale zdarza się że mam chęć na słodycze..NIe wiem co źle robię.. Pije 2l wody dziennie + kubuś . Staram się ograniczać słodyczy do 200-300kcal (przeważnie są to ciastka). Dużo owoców i warzyw. Zero tłustych kiebłas z grila ani mięs... Żeby się najeść chociaż trochę muszę zjeść 5 talerzy płatków corn flakes z mlekiem( Płatków wsypuje jak najwięcej do talerza) albo 8 kanapek z serem:( I to starcza na 30-50minut. Potem znów Mi się chcę jeść...Niektórzy wytzymują na diecie 1000-1500kcal A co ze Mną nie tak?? Nie umiem wytryzmać nawet na 2800kcal. Ćwiczę dziennie 30min. Zawsze jadłam normalnie 2000kcal-2500kcal.Od jakiegoś miesiąca zaczęłam jeść 3000-4000kcal+ .Efekt? Z 50kg zrobiło się 58kg;*(((!! Próboję sie odchudzić nie umiem.. Na dietetyka Mnie nie stać..NIe stresuję się, nie smucę ale teraz zaczynamm.. Nie umiem schudnąć...Jem Pełnoziarnisty chleb, jajka, warzywa gotowane, sałatki owocowe, owoce , kasze z ogórkami,te 200-300kcal ciastek,warzywa,gumy,jakieś serki , Zdrowo jem.. :( CO jest nie tak?!:(( Pomocy!!:(((
Mam 154 cm wzrostu.. Słysze dużo obelg..:( Pomocy
Edytowany przez ramayana 24 maja 2011, 22:04
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
24 maja 2011, 21:40
niewiem co jest z toba nie tak ze od miesiaca ciagle zadajesz to samo pytanie myslalas ze nikt nie zauwazy bo zmienilas nick i avatar...boze dziewczyno albo jestes chora albo poprostu to kwestia psychiki...slaba wola jesli naprawde chcesz schudnac to musisz sie wziasc w garsc i to porzadnie napacztku bedzie ciezko ale to powinno minac po jakims tygodniu jesli nie to znaczy ze cos naprawde jest nie tak i musisz isc do lekarza bo to niemozliwe ze jestes glodna po 8 kanapkach czy 5 miskach platkow
- Dołączył: 2008-08-29
- Miasto: Ashbourne
- Liczba postów: 1372
24 maja 2011, 21:42
Jestem ciekawa jakie masz zapotrzebowanie kaloryczne,że 2800kcal nazywasz dietą??Czy ten wątek tak dla zwały??:)
Ja jem 1500kcal i też nie chudnę, a tobie radzę ograniczyć kalorie to może coś ruszy![]()
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 270
24 maja 2011, 21:51
To chyba prowokacja - jakim cudem jesteś głodna tyle jedząc? Rozumiem, że gdybyś ważyła 150 kg i jadła 3000 kcal codziennie a nagle przestawiła się na 1000... ale przy takiej wadze? Coś mi tu nie gra.
- Dołączył: 2010-11-11
- Miasto: Ciszkowo
- Liczba postów: 659
24 maja 2011, 21:54
a mi się wydaje że z tobą jest coś nie tak, bo jak można zjęśc tyle rzeczy i byc głodnym, to facet który ma pracę fizyczną nie je tyle co ty, na dietetyka nie musisz wydawac kasy, wystarczy że poczytasz na Vitalii jak zdrowo i rozsądnie schudnąc
a sądzę że napisałaś to do JAJ!!!!!
śmiac mi się chce jak to czytam
24 maja 2011, 21:55
Temat jest poważny nie wiem co zrobic...
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
24 maja 2011, 21:59
Hm... Ja też mam niejasne wrażenie, że już Cie tutaj czytałam..
24 maja 2011, 22:01
Kto jest na diecie 2500 kcal i chce schudnąć? To jest raczej dieta, przy której można przytyć.
Dojdź do cholernego 1200 kcal dziennie, przestań wżerać ciastka i uzyskasz dobrą wagę.