Temat: nie moge przestac jesc chipsow i słodkiego

Witajcie. Jestem 17 letnia dziewczyna, na ogol szczupłą, jedynym problemem jest duzy brzuch. Podejrzewam u siebie zaburzenia odżywainia, bo zajadam każdy stres czy zmęczenie chipsami i słodyczami. Nagradzam się też takim jedzeniem za jakieś sukcesy. Próbowałam rzucić, ale sie nie udaje. Boje się, że mam insulinooporność i chcialabym pójść na badania, od kuzynki słyszalam, że zaden chłopak nie zechce chorej na tą przypadłość dziewczyny. Co mam robić? Jak się oduzależnić? Przede mną klasa maturalna i obawiam się, że mój problem tylko się pogłębi przez energetyki i ogrom stresu i presji, bo muszę też zrobić prawo jazdy (18 w lutym, moge zacząć w listopadzie robić). I nie wiem, jestem w rozsypce. 

Sorry że to napiszę, ale Twoja kuzynka to idiotka ;) Jak chcesz rzucić to musisz wytrwać w tym. Nikt tego nie zrobi za Ciebie. Nie ma magicznych sposobów. Pozbyć się wszystkiego z domu i nie kupować. Jak wytrzymasz 1-2 tygodnie to potem będzie z górki. No jesteś uzależniona - musisz przetrwać pierwsze dni na głodzie i jakoś pójdzie. A jeśli uważasz, że zajadasz stres, to może warto porozmawiać z rodzicami, żeby Cię zapisali do jakiegoś psychologa? Może dobrze Ci to zrobi.

Jeśli chcesz sprawdzić czy masz insulinooporność to na początek zrób sobie cukier na czczo i insulinę na czczo. W necie znajdziesz sobie kalkulator HOMA IF, wpiszesz te wartości i ci policzy czy masz czy nie masz.

Pasek wagi

Pierwsza rzecz, zacznij normalnie jeść z zachowaniem przerw. Też jestem uzależniona od słodyczy, więc wiem co to za ból. Ta chęć na słodkie i słone, to spadek cukru. Musisz jeść pełnowartosciowe (czyli i węglowodany i białko) posiłki co 3-4 godziny, przemeczyc się przez pierwszy tydzień (czyli pozbyc sie odruchu siegania po słodycze), potem bedzie lepiej. Pozbadz sie słodyczy. Kupiłam sobie glukometr i u mnie te napady, to był ewidentnie lekki spadek cukru, jak jem co chwilę, to jestem cały czas głodna i cały czas mam cheć na słodycze, gdy jem regularnie i nie podjadam miedzy posiłkami, to napady mijają. A jak Cie dopadnie, to nie jedz tego zmiedzy posiłkami, tylko z głównym posiłkiem- wtedy insulina nie wystrzeli w kosmos, a potem nie będzie gwałtownie spadać. To nie tylko problem wygladu, ale też samopoczucia- po słodyczach czuje sie fatalnie i jestem otumaniona. I zgadzam się z Karolką- kuzynka za dużo w głowie nie ma.

Kochana, znam ten problem z autopsji. Żarłam chipsy i jeszcze zapijałam je słodkim przez lata. 

Teraz mam insulinooporność, jak tylko usłyszałam diagnozę to coś z w moim mózgu się przestawiło. Aby zapobiec rozwojowi choroby po prostu przestałam, bo chcę być zdrowa i żyć jak najdłużej. Było ciężko na początku, ciągnęło do półek z czipsami. Ale najlepiej po prostu nie zapuszczać się w te rejony i nie ma innego sposobu jak po prostu motywacja i silna wola. 

moze właśnie pol dnia nic nie jesz i później rzucasz sie na czipsy? 

IO to sa wlasnie lata zaniedban odzywiania

Z kazdym rokiem zycie bedzie coraz bardziej stresujace, wiec naucz sie radzic ze stresem

Użytkownik4766086 napisał(a):

Witajcie. Jestem 17 letnia dziewczyna, na ogol szczupłą, jedynym problemem jest duzy brzuch. Podejrzewam u siebie zaburzenia odżywainia, bo zajadam każdy stres czy zmęczenie chipsami i słodyczami. Nagradzam się też takim jedzeniem za jakieś sukcesy. Próbowałam rzucić, ale sie nie udaje. Boje się, że mam insulinooporność i chcialabym pójść na badania, od kuzynki słyszalam, że zaden chłopak nie zechce chorej na tą przypadłość dziewczyny. Co mam robić? Jak się oduzależnić? Przede mną klasa maturalna i obawiam się, że mój problem tylko się pogłębi przez energetyki i ogrom stresu i presji, bo muszę też zrobić prawo jazdy (18 w lutym, moge zacząć w listopadzie robić). I nie wiem, jestem w rozsypce. 

Jestem ciekawa, jak ten mój partner ze mną wytrzymuje skoro mam IO i Hashimoto 🐷🤪

Tak swoją drogą - to Ty masz się dobrze ze sobą czuć, a nie jakiś chłopak. I to serio słowa, a nie kolejny frazes z internetu.

Na pewno dużo snu - wbrew pozorom, jak jesteś niewyspana to jeszcze bardziej chce się jeść - organizm próbuje wtedy jakoś "załatać" ten niedobór.

Powolna zmiana nawyków - nic na "hopsasa" bo to będzie dla Ciebie zbyt duży szok i zrezygnujesz. Może spróbuj najpierw te chipsy wymienić na doprawiane wafle ryżowe (są np. w Lidlu i sa mega!), colę i energetyki - na energetyki 0 i colę 0.

Łakocie też są już dietetyczne :) Powoli i nawyki zaczną się zmieniać.

Trzymam kciuki <3 z maturą i prawkiem również! 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.