Temat: kolejny raz jabłka

Witajcie szanowne odchudzanki - vitalianki!
Piszę ot tak, troszkę chce poznać zdania osób, które tak robią.
Otóż wbrew opinii o fruktozi itp.. w mojej diecie jest znaczna ilośc jabłek (3-4 szt dziennie czasem, czasem żadnego - nie uzależniam tego od niczego - zależy na co mam ochotę).
Wieczorem często mam ochotę na "przegryzkę" W sumie jest to zwykle około 2 h po kolacji i na 1 h przed snem.
Co robię? Jem jabłko - nie zauważyłam, żeby to przeszkadzało mi w gubieniu kg.
To w końcu 50 do 100 kcal a głód nocny nie atakuje:)
Więc jak to w końcu jest? Co z tą fruktozą? Niby na noc nie powinno się, a jednak można..
Macie jakieś odczucia na temat jabłek z własnego doświadczenia?
Pasek wagi
kocham jabłka
ogolnie liczy sie bilans kaloryczny z calego dnia/tyg/miesiaca a nie jednego posilku. owszem jest to cukier ale w jablku jest go stosunkowo malo wiec jedno jablko nie spowoduje zadnego efektu. dodam do tego ze po trenignu owoce sa nawet wskazane chodzby banan aby szybko podniesc utracony glikogen z miesni:) oczywiscie kazdy ma swoje zdanie ja uwazam ze owoce w umiarze to samo zdrowie:)
zawsze po fitnesie (kończe zbyt późno na normalną kolację i szybko się kładę) jem jabłko:)
dotąd mi nie szkodziło, mam wrażenie nawet , że pomaga na poranną wizytę u pana kibelka:)
Pasek wagi
Niby mówią, że nie wolno jeść owoców wieczorami, ale jak widać, nic się nie dzieje, jak się je je :)
Pasek wagi
ja też jem czasem wieczorem jabłko i nie odbija to się na mojej wadze, więc myślę, że jak najbardziej można :P
Ja kiedyś codziennie na kolacje jadłam jabłka, a kg leciały jak szalone. Jabłuszko ma mało kalorii, jest lekkie, zdrowe. Tak jak inne owoce. Sa ludzie, którzy nie przejmują się tą zasadą białko na kolacje. Ja również się nią nie stosuje. I chudnę dalej. ;)
wgl... tez kocham jabłka i jem je w duzych ilosciach :  )
ale nie rozpychaja one żołądka? ; >
Jabłka maja stosunkowo mało cukru w porównaniu z innymi owocami np. winogronami. Dlatego są polecane osobom odchudzającym się. Ja osobiście uwielbiam jabłka- małe uzależnienie ;) I staram się je jeść codziennie ;)

kolesmaro

właśnie miałam napisać, że kiedy mam je przygotowane w cząstkach, gryzę powoli i smakuje je - nie rozpychają mnie
natomiast kiedy pochłaniam w afekcie - wtedy czuję rozpychanie:)


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.