17 maja 2011, 22:06
Hejka dziewczyny (i chłopaki). Chciałabym bardzo bardzo schudnąć próbuje i probuje zaczynać i kończy się to jak zawsze czyli efekt jest taki ze zaczynam zrec nio i tyje z predkoscia swiatła... od kilku dni staralam sie jesc 1200 kcal i powiem wam ze nawet mi to wychodzilo ale gdy zbliza sie kolacja zwykle wszystko zawalam nie wiem dalczego....do ślubu mam ponad rok kiecke ślubną będę zamawiała gdzieś w marcu bądź kwietniu czyli jest 10 bądź 11 mies na zgubienie 25 kg....czy jest to realne? Jaką dietę polecacie i jakie ćwiczenia(dodam ze nie lubie cwiczen podlogowych i biegania)...lubie plywanie ale nie pokazuje sie z takim sadłem wiec widzicie ze jedno wyklucza drugie....lubie tanczyć... Chce zacząc od jutra i to na poważnie.CZEKAM NA WASZĄ POMOC I WASZE RADY!
Edytowany przez Ilka1991 18 maja 2011, 06:53
17 maja 2011, 22:09
Jeśli lubisz tańczyć- tańcz! W domu, na zajęciach. Myślę że nie powinnaś się wstydzić chodzić na basen. Ludzie chodzą pływać, a nie oglądać innych :-) Staraj się opierać pokusom. Jest to trudne, wiem. Ale kilka kilogramów w dół zmotywuje Cię. Powodzenia!
17 maja 2011, 22:10
ja tez mam troszke ponad rok do slubu i musze zrzucic tyle samo co ty, jak najbardziej jest to realne i musi sie udac
17 maja 2011, 22:12
Da sie da powoli a do celu. a na basen faktycznie nie masz sie co wstydzic ja tez sie wstydzilam do pierwszego razu :) Na basenie nikt na Ciebie nei zwraca uwagi a jak sie wstydzisz to idz rano wtedy jest bardzo malo os :)
17 maja 2011, 22:14
No a jakie rady macie dla mnie ? jaka diete? co zamiast slodyczy itd prosze was o pomoc dziewczyny!
17 maja 2011, 22:14
oczywiście, że jest to możliwe. Trochę silnej woli i wszystko się uda! Ja od sierpnia zrzuciłam 20kg, więc czemu Tobie ma się nie udać? Jak lubisz tańczyć to tańcz! niech nic nie staje Ci na przeszkodzie i idź na ten basen, ludzie nie chodzą tam oglądać innych, więc nie ma co się przejmować głupotami..
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Lafayette In
- Liczba postów: 2525
17 maja 2011, 22:15
tak se mysle po co wy sie dziewczyny tak spieszycie z tym slubem, ludzie starsi ode mnie ledwie rok, dwa lata.. ale to tak na marginesie.
jasne ze to mozliwe zeby tyle schudnac. bieganie, taniec, plywanie. do tego w miare zdrowa dieta ale ograniczac i katowac sie to tez troche bez sensu.
17 maja 2011, 22:18
ja bym na Twoim miejscu ruszyla jak z katapulty- dieta 1200 kcal, na wieczorne zabicie glodu woda gazowana albo cola zero (sprawdzona metoda mojego brata ktory w 3 miesiace schudl 30 kg), idzie lato wiec szeroka gama warzyw, tancz w domu przy muzyce skocznej po godzinie dziennie jak bys byla na YCD, skus sie na ten basen!wyobrazaj sobie siebie jak w dzien slubu nie mozesz dopiac sukni i wylewa sie z niej sadelko, a kazdy na to patrzy...wiem brutalne co napisalam,ale moze zmotywowac.aaa i nie odkladaj tego ani za pol roku, ani za miesiac tylko walcz od jutra!
- Dołączył: 2008-03-29
- Miasto: Australia
- Liczba postów: 9686
17 maja 2011, 22:34
Duzo czasu przed toba. Dieta jak dla mnie 1200- 1400 kcal+ ruch. jaki masz w ogóle tryb zycia? Pracujesz? uczysz isę?
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
17 maja 2011, 23:28
Regulamin forum, pkt. 5. Nazwa tematu powinna odzwierciedlać jego treść. Redaguj swoje listy
klarownie i zrozumiale, aby inni użytkownicy nie musieli się głowić nad
jego zrozumieniem.