Temat: przesladowanie grubych

Nie wiem może ja mam tylko takie odczucie, ale jak gruba osoba biega czy idzie z kijkami to zaraz sensacja. Dla mnie to naturalne, że ktoś gruby chce schudnąć, ale nie dla innych. W efekcie jak ktoś jest strasznie gruby i chce schudnąć, to ma przesrane. Wydaje mi się, że społeczeństwo chciałoby, żeby takie osoby wcale nie wychodziły. A przecież można schudnąć tylko przez ruch. I tu koło się zamyka... Bo jak wychodzisz to się gapią i chamskie komentarze, ale jeśli nie wyjdziesz, to nie schudniesz. Ciekawe czy za granicą też ludzie są tak "tolerancyjni"?
Ale co sie przejmujesz opinia innych? Rob swoje i nie patrz sie na innych!

Ja osobiscie mam gdzies co kto o mnie mysli.
też to zauważyłam i przykro mi to stwierdzić, ale póki byłam szczupła (tak, kiedyś byłam.. ech) uwazalam też że grube osoby biegają i ćwiczą i nie wyglądało to ładnie, teraz uważam że to normalne, każdy ma prawo do sportu.
Sfrustrowane masy ludzkie mało co mnie obchodzą, bo gdyby tak było pewnie już dawno bym sfiksowała. 
Najczęściej takie "wow" jest właśnie w polsce bo np już we francji osoba gruba a nawet otyła z kijkami lub przeciwnie w mcdonaldzie to żadna sensacja i ludziom to nic nie robi.  Ot jest i niech sobie żyje...w pl dużo słyszy się komentarzy ale to najczęściej stare dziady lub jakaś dzicz która stoi pod blokiem...
a kto najbardziej? Pełno gówniarzy w wieku 9-15 lat, czasem nawet starsi. Dla mnie to niedojrzałe zachowanie. Owszem, ja się nie obrażam, jak np. idziemy gdzieś daleko ze znajomymi, a oni mi mówią, że schudnę, ale co innego, jeśli powie ci to jakiś głupi gówniarz, który gówno zna się na życiu i problemach innych ludzi... ;/
Pasek wagi
Mnie osobiście denerwuje takie podejście do osób otyłych. Uważam, że nie powinno się ich eliminować z codziennego życia. Oni też mają przecież prawo wyjść na dwór i tak jak szczuplejsze osoby poćwiczyć i nie rozumiem takiej postawy
cóż poradzisz na frustracje innych... Przed chwilą jakaś panna wątek założyła, że ją obrzydza jak otyła osoba ma wypełniony koszyk słodyczami. Po czasie wyszło, że ma jakiś zaburzone postrzeganie siebie, i mimo że jest szczupła uważa się za grubą. No i przed chwilą "ożarła się jak świnia". To nic innego, jak wyładowywanie swoich frustracji.
Bo serio, co kogo to obchodzi? 
Pasek wagi
Cwicza, ida w dobrym kierunku wiec raczej zasluguja na moj szacunek. Jakby taka osoba szla mialabym ochote jej pokazac :))
A jesli grube osoby sie nie odchudzaja to tak - maja przesrane.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.