13 maja 2011, 20:14
Co Wy o tym myślicie?.. Jak widzę jakąś osobę 80kg+ a w koszyku same słodycze to mi nie dobrze..
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
13 maja 2011, 20:34
A moze kupuje je dla rodziny???? Partnera/dzieciakow.
Ja nie zwracam uwagi co kto ma w koszyku..jedynie wtedy [samo jakos tak ;p] jak ktos przedemna/za mna ma juz towar wylozony na tasmie ;p to zerkam mimowolnie...
Osobiscie sama krepuje sie kupowac wafelki/slodkie deserki/chipsy ,bo mam wrazenie wlasnie,ze ktos sie dziwnie na mnie patrzy.......
13 maja 2011, 20:36
Skoro robi ci sie niedobrze z takiego powodu, to masz ze soba duzy problem
13 maja 2011, 20:36
Ja pracowałam w MCD i nieraz widziałam takie scenki, nieraz skomentowałam ale żeby to dłużej rozkminiać i pisać o tym na forum to już niezbyt :P Ale to bardziej w kategoriach niechlujstwa a nie faktu jedzenia.
Aczkolwiek fakt, razi mnie jak otyła jest cała rodzina włącznie z dziećmi, bo tych dzieci mi po prostu szkoda.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 6546
13 maja 2011, 20:36
chyba tylko osoby majace psychiczna juz obsesje na punkcie wagi zwracaja uwage na takie rzeczy
13 maja 2011, 20:38
Pisałam ,że Kupują Ok .. Ale ile miałam sytuacji ,że potem te osoby żrą a nie jędzą to co kupili pod sklepem.. i to jest obrzydliwe.
13 maja 2011, 20:40
Ja nie patrzę nikomu do koszyka. Sama kiedyś źle się czułam jak widziałam dziwny wzrok sprzedawczyni gdy codziennie przychodziłam kupić czekolade. Dla mnie bardziej przykre jest to jak ludzie zamiast w domu zjeść zdrowszy obiad chodzą codziennie do fast food'ów, lub marketów, żeby tam się najeść.
Ja tylko idąc ulicą i widząc kobiety niestosownie ubrane (czyli krótkie obcisłe ubrania) i wylewający się z nich tłuszcz to aż mam ochotę jej powiedzieć, żeby wzięła się za siebie jeśli chce dobrze wyglądać w takich ubraniach. Z doświadczenia wiem, że niektórzy nie potrafią przyjąć do wiadomości tego, że musza ubierać się w sklepach dla puszystych i kupuja w zwyklych sklepach gdzie nie maja ich rozmiaru, ale na sile sie wpychaja w za male ubranie.
13 maja 2011, 20:45
A może zwyczajnie komuś żal.....ściska,że sam sobie odmawia?
13 maja 2011, 20:46
hmm powiem z drugiej strony
sama jestem mocno przy kości i jak mam napad, to potrafię mnóstwo słodyczy kupić na raz
źle się czuję jak ludzie na to patrzą, ale cóż taka choroba
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
13 maja 2011, 20:46
A ja się przyznam, że mi jest głupio trochę, jak coś kupuję słodkiego. Ale to z takiego powodu, że myślę, że widać na moim czole, z jakiego powodu je kupuję, a zazwyczaj był to powód 'mam doła, słodycze słodyczeeee' :D Tak samo jak kupuję dla kogoś fajki, sama nie palę i po prostu dziwnie się czuję z myślą, że ktoś utrwali sobie, że kupuję = dla siebie. A odnośnie innych to niespecjalnie się przyglądam aż tak. No, czasem, ciężko nie przyglądać się produktom które ktoś wyłożył na taśmę tuż przed nami, ale specjalnie nie analizuję.
13 maja 2011, 20:47
> chyba tylko osoby majace psychiczna juz obsesje na
> punkcie wagi zwracaja uwage na takie rzeczy
niestety, ale muszę się z tym zgodzić