- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 844
10 maja 2011, 19:30
Tak mi powiedziała dziewczyna która schudła 30 kilo, Wystarczy jeść 3 posiłki i nie jeść po 18 żeby pobudzić metabolizm. Co o tym myś;licie?
11 maja 2011, 09:33
ja zauważyłam coś po sobie:
wersja I: jem ostatni posiłek o 16.00 (później nie jem, bo przed fitnessem 2 godz wolę nie jeść), później fitness, powrót do domu, kąpiel i jest godzina 20.30, więc niby za późno...choć chodzę spać po 00.00
wersja II: jem po powrocie z fitnessu, czyli ok 20.30 - ostatni posiłek z mojej diety, czyli ok 200 kcal
Zgadnijcie, po którym dniu (wersji I, bądź wersji II) jestem chudsza (następnego dnia rano) ?
Może dziwne, ale po wersji II. Tak więc to jedzenie ostatniego posiłku o 16 wcale mojej diecie nie służy...z godz. 18 pewnie jest podobnie...
11 maja 2011, 10:09
posiłeki to nic w przyrównaniu do RUCHUU !!!!!!!!!! możesz jeść 2000 tyś kcal a ćwiczyć ok 3 h dziennie i tez będziesz chudła
11 maja 2011, 10:13
schudłam ponad 30 i zdecydowanie ZAPRZECZAM!!! po co mam czuć się głodna?? przecież jak będę czuła się głodna to będę niezadowolona a jak będę niezadowolona to spadnie mi motywacja bo dietę będę kojarzyła z jakąś torturą. Jem 5 posiłków dziennie. W tym kolacje o 20:00-20:30 bo kładę się spać ok 00:00-1:00... Zasada jest prosta- jem na ok 3 godziny przed snem.
W jednej książce przeczytałam, że z góry mamy zakładać, że nie mamy silnej woli i UNIKAĆ pokus a nie wystawiać się na nie. Więc jeżeli ja zjadłabym kolację o 18 a o 1 poszła spać (7godzin) to motywacji wystarczyłoby mi góra na 2 tygodnie i później zaczęłabym podjadać.
Ale dlaczego zaprzeczyłam? dlatego, że każdy organizm jest inny! Więc z ta ilością posiłków czy kolacją do 18 bywa różnie. niektórzy się rzucą na jedzenie a inni czują się pełni jedząc później i czują się źle. Dlatego warto sprawdzić swój organizm i dostosować dietę do siebie a nie sugerować się "superradami" koleżanek. Bo dla niej może to być super rozwiązanie i będzie chudła a dla Ciebie będzie kiepskie... ;)
Edytowany przez ina20 11 maja 2011, 10:19
11 maja 2011, 10:27
jedna z najlepszych wypowiedzi na tym forum. i rozum od razu jest na właściwym miejscu:)) mam na myśli rozsądne myślenie i działanie
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
11 maja 2011, 10:34
Nie przebrnelam przez caly watek;) wiec jesli cos napisze co juz bylo wybaczcie:)
Ja jestem zwolenniczka jedzenia 4-5 posilkow dziennie najczesciej 5 ale czasem roznie bywa...;) oczywiscie ostatni posilek to glownie bialko warzywa itd i 3 godziny przed snem itd....ale zauwazylam, ze jesli pojde spac czujac lekki glodek to rano spadek na wadze, a jesli ide spac pojedzona, nie przejedzona ale taka no, ze glodka nie czuje to spadku nie ma....moze mimo, ze zdrowe i dietetyczne to czasem za obfite te kolacje jem...? nie przejmuje sie tym bo i tak chudne;)
zwolenniczka glodowek nie jest absolutnie i jakies niejedzenie od 16 to nie dla mnie...
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
11 maja 2011, 11:21
A ja jem kiedy jestem glodna - bo np jedzac ostatni posilek o 18 , spac o 23 , wstajac o 7 to z rana bylam niewyspana, zla i jakies zawroty glowy ... wiec nic dobrego;/ a kiedy jem gdy jestem godna i mieszcze sie w limicie jest wporzadku :) chodze usmiechnieta,, pelna energi i chudne;)
Ale kazdy musi obserwowac swoj organizm - Podstawa to jesc zdrowo ,
nie przejadac sie ,
nie stosowac rygorystycznych diet i
sie ruszac :)
- Dołączył: 2008-02-17
- Miasto:
- Liczba postów: 785
11 maja 2011, 13:25
Ja bym tej wypowiedzi tak calkiem nie krytykowala...bo ja wlasnie tak schudlam! Jak jem posilek pozniej niz o 18 to lezy mi on w zoladku caly wieczor cala noc i rano budze sie jakas taka niewyspana...no i napewno nie lzejsza...a skolei chodzenie spac "glodnym" wlasnie bardzo mi sluzylo podczas diety...poprostu czulam ze chudlam i lepiej mi sie spalo. Kazdy musi sam sprobowac i znalesc sposob dla siebie...