- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 114
3 maja 2011, 17:54
50 kg do zgubienia !!! Czy ktoś ma podobny problem, że chce z siebie zzucic praktycznie biorac drugiego czlowieka ???
Moze jakieś rady. To że mam mniej żreć to wiem bardzo dobrze:)
Może ktoś sie do mnie dołaczy?
Zapraszam
3 maja 2011, 23:21
13 dniowa jest bez sensu... organizm szybko łapie to co stracił po zakończeniu a do tego jest mega osłabiony ... najlepiej mądrze i z głową i poprzedzić to oczyszczaniem :) aaa i kefiry nawet 10 dni przeterminowane ale trzymane zawsze w lodówie są dobre :) ja piję 2 dziennie ... z kibelkiem jest ok :)
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 114
3 maja 2011, 23:23
ddgal tym razem damy rade! juz nie ma od jutra! Jutro jest jedno i sie nazywa środa 4 maja! To bardzo wazna data w naszym życiu bo od tej daty bedziemy szcześliwsze, szczuplejsze i będziemy razem! Kolorowych snów i żebyś wstała jutro pełna werwy i zapału:)
Edytowany przez barylkabb 3 maja 2011, 23:29
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 277
3 maja 2011, 23:26
raczej środa 4 maja
![]()
wiem,czasami się wydaje że dziś ndz
![]()
Dobranoc;)
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
3 maja 2011, 23:26
ta dieta jest w książce "jak żyć długo i zdrowo", bardzo fajna lektura nota bene
można ją ściągnąć z internetu za darmo
Edytowany przez sayonara 3 maja 2011, 23:27
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 36
3 maja 2011, 23:26
yyyyy no dieta 13 dniowa to dieta kopenhaska tutaj link do niej http://odchudzanie4u.fm.interia.pl/dieta-kopenhaska.htm
tak jak już gdzieś tam na początku wspomniałam w lutym 2007 schudłam na niej 9 kg, także na pewno działa i myślę, że tym razem uda mi się więcej schudnąć, wtedy zeszłam z 71 na 62, więc teraz przy 90 mam nadzieję, że bedzie więcej, a potem od razu dukan, albo niełączenia jak uda mi się osiągnąć jakieś tam założone przeze mnie minimim:/
- Dołączył: 2011-05-02
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 28
3 maja 2011, 23:27
Witam! Z chęcią się dołączę do walki z Wami... mam do schudnięcia równe 50 kg (ze 115 kg na mniej wiecej 65)... i szczerze mowiac przeraza mnie mysl ze mam schudnac o prawe polowe... tak jak mowisz "drugiego czlowieka", a moja niejedna kolezanka wazy 40 :/
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 36
3 maja 2011, 23:30
alexka ja nie złapałam z powrotem tych zgubionych kg do momentu jak zaszłam w ciąże a raczej jak urodziłam synka w listopadzie 2009 roku, 4 tyg po porodzie brakowało mi 3 kg do wagi sprzed ciąży, tylko jakoś to wszystko w drugą stronę poszlo niestety:( ale barylka ma racje- jutro jest jedno:) i nie ma sie co zastanawiac tylko trzeba dzialac:)
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
3 maja 2011, 23:30
ja też już wypróbowalam wiele diet niełączenia, eliminacyjnych, monoskładnikowych itd.
ciężko jest na nich wytrwać, dla mnie najlepsza jest 1200 -1400 kalorii, jeśli jej pilnuję chudnę 2,5 kg tygodniowo...
aczkolwiek , jak już pisałam, mam słabą silną wolę i rzadko udaje mi się ten tydzień wytrzymać
i dlatego nadal jestem gruba :(
- Dołączył: 2011-05-03
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 114
3 maja 2011, 23:32
Paszkwil 40kg?
![]()
Toż to wiatr tego nie porywa?:) Myśle ze w kupie siła wiec trzymajmy sie kupy
![]()
Tym razem musi sie udać!
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 36
3 maja 2011, 23:34
to ja znikam, do jutra kobietki:) dobrej nocy